– Polacy bardzo mocno weszli w mecz, ale cieszę się, że udało nam się odwrócić wynik – stwierdził pomocnik reprezentacji Portugalii, Bernardo. Aktualni mistrzowie Europy wygrali w czwartek z kadrą Jerzego Brzęczka 3:2 w spotkaniu Ligi Narodów.
Polacy już w osiemnastej minucie objęli prowadzenie po golu Krzysztofa Piątka, ale w dalszej części meczu to rywale stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych.
– Rywale bardzo mocno rozpoczęli, ale po stracie gola byliśmy w stanie odwrócić sytuację. Przez większość spotkania kontrolowaliśmy grę. Polacy niczym nas nie zaskoczyli. Tak jak się spodziewaliśmy byli silni fizycznie, zdyscyplinowani i walczyli do ostatnich sekund – zauważył w rozmowie z TVP Sport Bernardo Silva, który w 52. minucie pokonał Łukasza Fabiańskiego.
Triumfatorzy Euro 2016 po dwóch kolejkach Ligi Narodów są w komfortowej sytuacji. Z kompletem punktów są liderem grupy, wyprzedzając Polaków i Włochów (po jednym punkcie). – Teraz chcemy potwierdzić, że jesteśmy najlepsi w tej stawce. Zobaczymy, co wydarzy się w najbliższym meczu naszych rywali – dodał.
Selekcjoner Portugalczyków, Fernando Santos, odniósł się natomiast do braku Cristiano Ronaldo. Napastnik w porozumieniu z trenerem zrezygnował z najbliższych spotkań w kadrze, aby skupić się na aklimatyzacji w Juventusie. – Żaden zespół nie może grać lepiej bez najlepszego zawodnika świata. Nie było go z nami, ale myślę, że poradziliśmy sobie. Ronaldo, to jednak zawsze Ronaldo – stwierdził, cytowany przez dziennik "A Bola".
Santos zauważył również, że powrót popularnego CR7 będzie oznaczał zmiany w taktyce zespołu. – Trzeba poszukać nowych rozwiązań. Zobaczymy jak ta drużyna będzie ewoluować – zakończył.
Następne