{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Recepta na wielki triumf Masternaka? "Musi go... palnąć!"

Mateusz Masternak przystąpi 20 października do rywalizacji w World Boxing Super Series. Polski pięściarz kategorii junior ciężkiej zmierzy się w Orlando z "Doktorem z Hawany" — Yunierem Dorticosem. O umiejętną agresję apeluje jego były trener, Andrzej Gmitruk. – Mateusz potrafi się rozkręcić, musi wskoczyć na wysoki bieg i mówiąc krótko... palnąć go! – skomentował. Transmisja w TVP1, TVP Sport, SPORT.TVP.PL i w naszej aplikacji mobilnej.
GŁOWACKI: TO PODSTAWY DO DOBREGO BOKSU
W kategorii junior ciężkiej (limit 90.7 kg) zobaczymy dwóch reprezentantów Polski. Pierwszy z nich do akcji wkroczy już 20 października w Stanach Zjednoczonych. Jeśli pokona rywala z Kuby, to w półfinale zmagań o puchar Muhammada Alego zmierzy się z Andrew Tabitim. Paradoksalnie w 1/2 finału czekałoby na niego łatwiejsze zadanie. Amerykanin pokonał w Jekaterynburgu Rusłana Fajfera po przeciętnym występie.
Analizę Dorticosa przedstawił Gmitruk, twierdząc, że ostatnia porażka z Muratem Gassijewem przez nokaut w 12. rundzie nie pozostawi trwałych śladów w jego świadomości.
– Dorticos wielokrotnie pokazał swoje możliwości. Wcześniejsze porażki Kubańczyka nie będą miały wpływu na rozwój wydarzeń w ringu. Trudny zawodnik, dobrze operuje w pierwszej fazie walki lewą ręką – powiedział w magazynie Ring TVP Sport.
Były trener Tomasza Adamka, Andrzeja Gołoty, Dariusz Michalczewskiego i... Masternaka, przedstawił barwną receptę na końcowy sukces.
– W pewnych sytuacjach Mateusz musi podjąć ryzyko, musi wejść w tempo ataku. Masternak potrafi się rozkręcić, musi wskoczyć na wysoki bieg i mówiąc krótko... palnąć go!
10 listopada swój start w WBSS zainauguruje Krzysztof Głowacki. Były mistrz świata federacji WBO spotka na swojej drodze Maksima Własowa. Rosjanina zdążył już poznać bardzo dobrze. I snuje piękne plany na przyszłość, czyli starcie polsko–polskie w wielkim finale turnieju.
– Praktycznie oglądam go codziennie. Jest niewygodnym pięściarzem, ale spokojnie. Będę dla niego większym problemem. Kibicuję oczywiście Mateuszowi, bo jest Polakiem. Mam nadzieję, że spotkamy się w finale! – skomentował Głowacki.
Wszystkie starcia ćwierćfinałowe World Boxing Super Series na antenach Telewizji Polskiej.
-