Rosja wyszła zwycięsko, choć z problemami, ze starcia z Turcją. Piłkarze Stanisława Czerczesowa wygrali u siebie 2:0 (1:0) w meczu grupy 2 dywizji B Ligi Narodów. W zdobyciu trzech punktów pomogło trochę szczęścia, szczególnie w pierwszej połowie...
Rosjanie mieli delikatną przewagę od początku spotkania, ale gola strzelili dopiero po niezwykle szczęśliwej akcji. W 20. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Aleksandr Gołowin, piłka skozłowała w polu karnym, a Gieorgij Dżykija oddał strzał, trafiając w słupek. Wtedy z bardzo bliska futbolówkę do siatki skierował Roman Neustadter.
Zdobyta bramka nie sprawiła, że gospodarze zyskali przewagę. Gra wciąż była wyrównana, zespoły strzelały na bramkę z podobną częstotliwością, a w powietrzu chwilami wisiał remis. To zmieniło się dopiero wtedy, gdy na murawie w 71. minucie pojawił się Dienis Czeryszew.
Skrzydłowy Valencii strzelił gola na 2:0 w 78. minucie po ładnej akcji z Gołowinem. Pomocnik Monaco podał do Czeryszewa, a ten wewnętrzną częścią stopy skierował piłkę do siatki, nie dając żadnych szans Sinanowi Bolatowi. Dzięki zdobytym trzem punktom Rosjanie zdecydowanie przewodzą w grupie 2 dywizji B z siedmioma punktami na koncie. Drudzy są Turcy z trzema punktami, a trzeci Szwedzi z jednym. Wszystkie zespoły rozegrały po trzy spotkania.
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire