Vinnie Jones, Roy Keane i Mario Balotelli – teraz do grupy piłkarzy "specjalnej troski" dodać trzeba nazwiska Aleksandra Kokorina i Pawieła Mamajewa. Rosjanie uczcili 10-lecie swej przyjaźni pobiciem polityka, zmasakrowaniem kierowcy i rozróbą w pociągu. Ale na sumieniu mają o wiele więcej...
Aleksandr Kokorin był piłkarzem Zenitu Sankt Petersburg. Grał także w Dinamie Moskwa i Anży Machaczkała. Swego czasu interesowały się nim Manchester United i Arsenal. Nie opłacało mu się jednak wyjeżdżać z ojczyzny. Tu miał gwiazdorski kontrakt, status celebryty i talent, na który trzeba chuchać i dmuchać. Zagrał 48 razy w reprezentacji Rosji, strzelił 12 goli.
Pawieł Mamajew jest wychowankiem Torpedo Moskwa. Później przeniósł się do lokalnego rywala CSKA. Od 2013 roku gra w FK Krasnodar. Ma 15 występów w reprezentacji. Zagrał na mistrzostwach Europy we Francji.
Bokser z talentem do piłki
2001, Wałujki
Mały Sasza jest najlepszy. 10-latek, ma lepszą technikę, jest szybszy, strzela gola za golem. Nad piłką panuje, jakby wychował się w Rio de Janeiro, a nie na zapomnianej przez Boga rosyjskiej prowincji. Koledzy? Najlepszego pozna za jakiś czas. Teraz są co najwyżej pachołkami treningowymi. Iwan Karenin, wuefista z Wałujek, jest pewny: większego talentu nie widział.
Russia internationals Aleksandr Kokorin & Pavel Mamaev have been charged by police over an attack on a man. They could face up to seven years in jail.
— BBC Sport (@BBCSport) 11 października 2018
Full story: https://t.co/kzVeHrsNMn pic.twitter.com/Afqq8SQsxc
Młody zdał testy w Spartaku. Dopiero potem trafił do Lokomotiwu. – Za mały – zawyrokował Michaił Linkow, opiekun Akademii Loko. Z każdym treningiem przekonywał do siebie szkoleniowca. Rosła presja. Spartak coraz mocniej zabiegał o Saszkę. Rodzina naciskała na Kokorina, żeby ten wybrał zespół Kolejarzy. Powód był prozaiczny: Lokomotiw miał internat, a Spartak nie.
Co ciekawe talent, o który bił się jeden z największych rosyjskich klubów, piłkę nożną miał nieco wcześniej w głębokim poważaniu. Namiętnie trenował boks, a do futbolu przekonał go dopiero wspomniany Karenin.
Początek wielkiej przyjaźni
2002, Moskwa
Aleksandr Kokorin trenował z zespołami młodzieżowymi Lokomotiwu. Z małego, grzecznego chłopca szybko stał się cwaniaczkiem przekonanym o swojej wielkości. W tym "pomógł" Dimitrij Iwanow. Ówczesny prezes Dinama Moskwa zabrał Kokorina zza miedzy. Argumenty miał solidne: 15 tysięcy dolarów miesięcznie. Lokomotiw proponował 80 tysięcy, tyle że rubli.
Od pieniędzy, może się pomieszać w głowie. Przekonał się o tym w Moskwie choćby Dawid Janczyk. Szczególnie bolesne może to być, gdy ma się bardzo nieodpowiedzialnych kolegów. A takim był właśnie o trzy lata starszy od Kokorina – Pawieł Mamajew.
New scandal engulfed top Russian footballers Kokorin from @zenit_spb and Mamayev from @FCKrasnodar and formerly of @TeamRussia they beat Korean origin official, racially abused him and wanted him out of Russia https://t.co/ucDyz3VSUX pic.twitter.com/xBCj2OMTqM
— Andrey Davydov (@FarEasterner) 8 października 2018
Aleksandr miał być gwarancją kolejnych sukcesów. Mamajew też był obdarzony niezłymi umiejętnościami. 16 kwietnia 2016 znalazł się w annałach rosyjskiego futbolu jako jeden z najmłodszych zdobywców bramki w Premjer Lidze – miał wówczas 17 lat.
I choć mieszkali w jednym mieście, występowali razem w reprezentacji do lat 21, a stadiony, na których grali, dzieliło pół godziny drogi, to nazwiska Mamajewa i Kokorina połączono dopiero w 2012 roku. A jak już połączono, to jak węzłem małżeńskim.
Wakacje, upalne lato i setki dolarów otwierają wiele możliwości i dają szansę na zrealizowanie naprawdę szalonych marzeń. Można polecieć do Zorb w Nowej Zelandii i skakać na bungee z klifu. Można odwiedzić Luwr i obcować ze sztuką. Można też pojechać do Miami i oddać się libacjom.
Rosjanie zrealizowali tę ostatnią opcję. Najpierw pojawili się na meczu NBA, a potem wpadli "na jednego" do prestiżowego klubu LIV. Przysłowiowy jeden drink zamienił się w butelkę szampana, a butelka szampana w kolejną.
W pewnym momencie Kokorin z Mamajewem stwierdzili, że świetną zabawą będzie rzucanie kostkami lodu w czarnoskórych klientów lokalu. Pech chciał, że była to ekipa amerykańskiego rapera Lila Wayne’a.
Mientras en este momento Kokorin y Mamaev se encuentran detenidos, Alana, esposa de Pavel Mamaev, ya ha iniciado los trámites de divorcio. pic.twitter.com/pkCPxevjpK
— Martín Chu Li (@AlvarezzMartin) 9 października 2018
FOTO: Polémica en Rusia y ataques a 2 futbolistas, Kokorin y Mamaev, que mostraron fotos de su supuesta relación pic.twitter.com/QTBKz3VZ
— CANCHA (@reformacancha) 16 stycznia 2013
Kokorin był bardzo spokojny. Jakby wszystkie tego typu komentarze go nie dotknęły. – Tak, kocham go. Kocham go, jak brata – zapewnił na łamach rosyjskiego "Sportu". – Nie jesteśmy wolnymi facetami. "Pasza" i ja mamy dziewczyny. Nawiasem mówiąc, to one zrobiły nam te zdjęcia – wyjaśnił.
Mamajew jest stały w uczuciach. Od kilku lat jego żoną jest Alina. Tymczasem Kokorin jest może stały w uczuciach do Mamajewa, ale już nie do kobiet. Spotykał się m.in. z Wiktorią Smirnową, kuzynką rosyjskiego rapera Timatiego. Była to typowa celebrytka – znana z nocnego życia i bywania w modnych klubach.
Po skandalu w LIV Kokorin wrzucił zdjęcie z podpisem "jedyna" swojej obecnej dziewczyny Darii Walitowej – piosenkarki występującej pod pseudonimem "Amelie".
#AleksandrKokorin & #DariaValitova attended a private screening of The Hunger Games: Mockingjay - Part 2 in Moscow pic.twitter.com/Nod7cc6ITz
— It's a Wag Wag World (@ItsAWagWagWorld) 24 listopada 2015
"Słodka para" straciła nie tylko wizerunkowo. Zenit i Krasnodar zesłali piłkarzy do rezerw. Oberwali też po kieszeni. Kokorin stracił 240 tysięcy, a Mamajew 190 tys. euro – to ich miesięczne pensje.
Co zrobił ten pierwszy? Wrzucił na Instagrama zdjęcie, w którym drwił z Czerczesowa. W tym wypadku kompanem okazał się napastnik Zenitu, Artiom Dziuba.
Szybcy i wściekli
2017, Moskwa/Petersburg
Strastnoj Bulwar, Moskwa. Policjanci z niedowierzaniem zatrzymują wartego 10 milionów rubli bentleya continetala. Powód? Brawurowa jazda pod prąd. Kierowcą był… Aleksandr Kokorin choć twierdził, że siedział na fotelu pasażera. – Myślę, że auto mógł prowadzić sobowtór Saszy – mówił klubowy kolega, Aleksandr Kierżakow. Luksusowe auto wylądowało na parkingu policyjnym, a piłkarz stracił prawo jazdy na cztery miesiące.
"Kilka godzin później wziął udział w nielegalnym nocnym wyścigu po moskiewskiej Rublówce, tym razem jako kierowa rolls-royce’a wraith. Wszystko dwa dni po tym, jak Zenit Sankt Petersburg odpadł z Ligi Europy po przegranym dwumeczu z Anderlechtem Bruksela, w którym Kokorin nie miał ani jednego celnego strzału" – donosił portal futbolsoveiticus.
To nie koniec rajdowych ekscesów. 14 maja 2017 o godz. 10:37 petersburska policja zatrzymała czarne porsche 911. Kierowca pędził ulicą Paraszutnają z prędkością 144 km/h, choć dozwolone było jedynie 60 km/h. Naturalnie, rajdowcem był napastnik Zenitu.
Warto zwrócić uwagę na tablice rejestracyjne Kokorina. Najczęściej było to K009AA, czyli nazwisko, numer na koszulce oraz imię i patronimik. – Zdarzało mu się też mieć na blachach wyrazy „Cham” oraz „Złodziej”. Przed laty podobnymi mógł pochwalić się Asłan Usojan ps. „Dziadek Chasan”, dawny lider kryminalnego świata na obszarze postradzieckim – tłumaczył Karol Bochenek, założyciel futbolsoveticus i dziennikarz Weszło.
2017, Ałania
Jeszcze w tym samym roku Kokorin i Mamajew pojawili się na weselu kolegi, Alan Chochijewa (piłkarz Krylji Sowietow Samara). Najważniejszą postacią nie był pan młody, a napastnik Zenitu. Najpierw przystawił sobie pistolet do nosa. Nie omieszkał zrobić sobie zdjęcia i wrzucić go na Instagrama z podpisem: "nic specjalnego. Zwyczajny ślub w Osetii". Jeszcze tego samego wieczoru Kokorin oddał z tej samej broni salwę w powietrze.
Pobicie w rytmie "Gangam Style"
2018, Moskwa
8 października "Słodka para" znów dała o sobie znać. I znów w najgorszy z możliwych sposobów. Najpierw rozegrali mecz. Zenit Kokorina pokonał 2:1 Krasnodar Mamajewa. Po spotkaniu szybki prysznic i migiem na dworzec. Piłkarze udali się pociągiem do Moskwy na świętowanie 10-lecia znajomości.
Rosyjskie koleje (RŻD) poinformowały, że zachowywali nagannie. Show przeniosło się do stolicy. Najpierw pobili kierowcę dziennikarki Olgi Uszakowej, Witalija Sołowczuka. Jedna z kobiet, która bawiła się ze "Słodką parą" miała wejść do auta dziennikarki, ponieważ myślała, że to taksówka. Szofer kazał w wulgarnych słowach jej wysiąść. To rozwścieczyło piłkarzy. – Pytali:"wiesz kim jestem!?". Mówili "co mogą ze mną zrobić". Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, kiedy zostałem uderzony pierwszy raz – mówił w Pierwym Kanale. Sołowczuk doznał wstrząsu mózgu. Miał złamany nos i mnóstwo siniaków.
Za pobicie zostanie skazany najprawdopodobniej brat Aleksandra, Kirył, choć w gmachu twierskiego sądu bracia trzymali się razem – zrzucając odpowiedzialność na Mamajewa. Wygląda więc na to, że to koniec "Słodkiej pary".
Wesoła ekipa po skopaniu kierowcy poszła na piwo do kawiarni Coffeetime przy Nikitskim Bulwarze. Tam zachowywali się na tyle głośno, że uwagę zwrócił im szef departamentu przemysłu samochodowego i inżynierii kolejowej w Ministerstwie Przemysłu i Handlu, Denis Pak.
Футболисты Кокорин и Мамаев избивают чиновника Минпромторга в московской “Кофемании”.
— Breaking Mash (@BreakingMash) 8 października 2018
Кокорин подбегает к Паку, бьет его стулом, подлетает остальная компания с Мамаевым.
8 октября. Холст, масло, уголовка. pic.twitter.com/6x593uIeYr
Do tej pory Kokorin i Mamajew byli jak ogień i benzyna. Teraz to się zmieniło. Pomocnik Krasnodaru siedział w sądzie załamany. Ukrywał twarzy w rękach i pod kaszkietem. As Zenitu był w dobrym humorze. Robił sobie zdjęcia w kajdankach i żartował: – Nie ma się czego bać, tu krzesła są przymocowane do podłogi. Nawiązał tym do swojej linii obrony. – Nic by się nie stało, gdyby krzesła były przykręcone.– żartował z rozróby w kawiarni.
– Это интервью или что?
— Матч ТВ (@MatchTV) 11 października 2018
– Это ведомственная съемка.
Видео с допроса Мамаева от МВД.
📹 112 pic.twitter.com/Yv2nY9DXJC
– Gdzieś przed trzecią w nocy byliśmy w komendzie. Przeprowadzali przesłuchania i różne inne czynności dochodzeniowe. Potem zabrano nas na badania lekarskie. Nie zrozumieliśmy, co się dzieje i dokąd nas zabrano. Pojechaliśmy na pogotowie, ale nie przyjęto nas. Dlaczego? Nie wiem. Nie zamykałem oczu przez całą noc. Pasza trochę spał. Okropna historia. Bardzo mi przykro – mówił Kokorin dla sportbox.ru. – Nie byliśmy pijani. Piliśmy tylko piwo. Żadnej wódki i narkotyków. – dodał.
Byli reprezentanci Rosji przeprosili za swoje zachowanie. Przeprosiła też Alina, żona Mamajewa. – Byli pijani. Mogę tylko przeprosić. Jest mi wstyd za Pawieła!– podkreśliła.
Obaj zostaną na wniosek prokuratury w areszcie do 8 grudnia. Krążą (wciąż niepotwierdzone) plotki jakoby Zenit i Krasnodar rozwiązały kontrakty z piłkarzami. Zdecydowana większość internautów gani ich za zachowanie. Są też tacy, którym sytuacja jest na rękę. Grigorij Iwanow (prezes FK Ural Jekaternburg) oraz Ramazan Kadyrow (właściciel Akhmata Grozny) zapowiedzieli, że wezmą "słodką parę", jeśli ta będzie na wolności.
Russian footballers Kokorin & Mamaev behind bars for 2 months awaiting trial over drunken assaults https://t.co/7HksxFVSJQ pic.twitter.com/NNBRcbvL9t
— Paris2015 (MATRICULE 2709) (@paris_2015) 11 października 2018