Niespodziewany wynik padł w Turynie, gdzie Juventus z Wojciechem Szczęsnym w bramce podejmował Genoę, w której całe spotkanie rozegrał Krzysztof Piątek. Stara Dama zremisowała 1:1 (1:0) w meczu 9. kolejki włoskiej Serie A. Tym samym piłkarze Juve po raz pierwszy w tym sezonie stracili punkty w lidze.
Przed meczem zdecydowanym faworytem meczu byli mistrzowie Włoch. Juventus we wcześniejszych ośmiu spotkaniach zanotował osiem zwycięstw i jest liderem Serie A. Tymczasem 12. w tabeli Genoa dość niespodziewanie zdecydowała się na zmianę trenera. Po raz trzeci szkoleniowcem tego klubu został Chorwat Ivan Jurić, który 9 października zastąpił na tym stanowisku Davide Ballardiniego.
Goście mogli co najwyżej liczyć na kolejny dobry mecz w wykonaniu Krzysztofa Piątka, który w tym roku w 28 spotkaniach strzelił aż 28 goli. Do tej pory Piątek w każdym swoim występie dla Genoi zdobywał przynajmniej jedno trafienie. Jednak w zespole Starej Damy równie imponujące statystyki miał Portugalczyk Cristiano Ronaldo.
KP9️⃣ VS CR7️⃣ nel 2018
— Genoa CFC (@GenoaCFC) 20 października 2018
�� #Piatek:
26 partite, 26 G⚽️L
�� #Ronaldo:
38 partite, 38 G⚽️L
...ma c'è di più! ��
�� Leggi qui ➡️ https://t.co/LUlFhriIZv
�� #SerieATim #JuventusGenoa pic.twitter.com/rWcYUNXhnH
JAK GRALI POLACY?
Wojciech Szczęsny
Polski bramkarz miał bardzo niewiele pracy w sobotnim meczu. Szczelna obrona Juventusu nie przepuszczała zbyt wiele razy napastników gości. W pierwszej połowie zawodnicy Genoi oddali zaledwie dwa strzały, z których żaden nie sięgnął celu. W drugiej części gry to się jednak zmieniło. Bardzo aktywny był Piątek. Szczęsny instynktownie obronił strzał polskiego napastnika z dystansu. Był jednak bezradny przy golu Bessy. W sumie polski bramkarz wypadł bardzo przyzwoicie, ale puścił gola, który zdecydował o stracie punktów.
OCENA SPORT.TVP.PL: 7 (w skali 1-10)
Krzysztof Piątek
W pierwszej połowie strzelał zaledwie raz na bramkę Juventusu. Na dodatek uderzenie z dystansu zostało zablokowane przez obrońców. Poza tym nie miał specjalnie okazji – odcięty od piłek przez świetnie spisującą się defensywę gospodarzy. Ponadto nie upilnował też Cristiano Ronaldo, mimo iż był obok niego w polu karnym przy strzelonym golu. Ciężko jednak winić go w tej sytaucji, gdyż minął się z piłką po niefortunnej interwencji bramkarza Genoi. Polski napastnik zdecydowanie poprawił grę w drugiej połowie. Najpierw oddał bardzo groźny i co najważniejsze – celny strzał z dystansu, który z trudem odbił Szczęsny. Następnie po rzucie rożnym główkował, ale piłka o centymetry minęła bramkę Juventusu. Był w polu karnym, gdy padł gol wyrównujący. Cały czas pokazywał się kolegom z drużyny. Całkiem niezły występ polskiego napastnika, mimo braku gola.
OCENA SPORT.TVP.PL: 7 (w skali 1-10)