"Żółto-czerwony" Sergio Ramos. W niedzielę będzie miał dwóch rywali

Problemy Barcelony przed El Clasico. Kto zastąpi Leo Messiego?
Ramos uchodzi za jednego z najlepszych, ale i najagresywniejszych stoperów na świecie. Choć w trakcie kariery strzelił wiele ważnych goli i od lat dowodzi madrycką defensywą, to jego znakiem rozpoznawczym są też ostre ataki na rywali i skłonność do wdawania się w przepychanki.

Liczby mówią same za siebie. Odkąd Hiszpan jest piłkarzem Realu, aż 24 razy wylatywał z boiska i obejrzał... 195 żółtych kartek! Nie inaczej jest oczywiście w starciach na szczycie z Barceloną, które niewielu piłkarzy elektryzują tak mocno, jak Ramosa. To zawodnik, który zdecydowanie zbyt często bierze sobie do serca słowa kibiców określających El Clasico piłkarską wojną. Nie bez kozery był więc definiowany często jako "żółto-czerwony" piłkarz.

32-letni obrońca rozegrał 40 spotkań przeciwko Blaugranie – 13 wygrał, 8 zremisował, 19 przegrał. Zdołał jednak aż 16 razy zostać ukarany żółtym kartonikiem i aż pięciokrotnie musiał przedwcześnie udać się do szatni. To efekt nie tylko ostrej gry, ale i wielu szamotanin których był uczestnikiem.

Niedzielna konfrontacja pomiędzy tymi zespołami będzie jednak wyjątkowa, bowiem po raz pierwszy w historii El Clasico sędziowie będą mogli korzystać z systemu VAR. To oznacza, że wszystkie przewinienia zostaną wzięte dokładnie pod lupę i tacy piłkarze jak Ramos będą musieli mieć się na baczności.