Borussia Dortmund jest liderem Bundesligi, nie przegrała jeszcze w tym sezonie meczu i wprawia w zachwyt kibiców grając ofensywnie i skutecznie. Lucien Favre odmienił zespół i wygląda na to, że Bayern Monachium może już wkrótce ustąpić z tronu.
Siłą Favre'a jest to, że z zawodników wyciska maksimum możliwości. Paco Alcacer, który został wypożyczony do Niemiec latem z Barcelony, strzelił aż osiem goli w pięciu dotychczasowych meczach – średnio pokonuje bramkarza co... 27 minut! Młodziutki Jadon Sancho potrzebował 12 spotkań by strzelić trzy gole i dorzucić do tego osiem asyst. Bardzo dobrze grają także pozostali piłkarze dopiero rozpoczynający poważną karierę – Jacob Bruun Larsen, Christian Pulisic czy Achraf Hakimi.
Znakomita gra Borussii sprawia, że wymienia się ją jako głównego kandydata w walce o mistrzostwo kraju. Co więcej – po ośmiu meczach dortmundczycy mają cztery punkty przewagi nad Bayernem. Apetyty kibiców rozbudza zresztą forma Bawarczyków, którzy prezentują się kiepsko i spośród ostatnich czterech spotkań wygrali tylko jedno.
W najbliższy weekend piłkarze Favre'a będą mieli okazję do zwycięstwa. Na Signal Iduna Park zagrają z Herthą BSC i jeśli wygrają, to nad wiceliderem z Moenchengladbach będą mieli już sześć punktów przewagi. Źrebaki bowiem w piątek przegrały we Freiburgu.