{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Josip Ilicić, kolega Arkadiusza Recy z Atalanty, pokonał poważną infekcję: myślałem, że umrę

Kilkanaście dni temu Josip Ilicić zdobył dla Atalanty Bergamo hat-tricka w ligowym meczu z Chievo Werona (5:1). Jeszcze w sierpniu reprezentant Słowenii przeleżał we włoskim szpitalu ponad dwa tygodnie z poważną infekcją bakteryjną. – Przez cały ten czas miałem w głowie co spotkało Davide Astoriego. Myślałem, że umrę – wyznał.
Trudne czasy Polaków w Napoli. Zieliński na ławce, narzekania na Milika
Ilicić, który chorował na limfadenopatię, zdecydował się na osobiste wyznania w rozmowie z "Corriere dello Sport". – Nie mogłem spać, bo cały czas o tym myślałem. Wtedy, w sierpniu, naprawdę myślałem, że może mieć spotkać to samo, co Davide. Bałem się – stwierdził.
Wspomniany przez Słoweńca Davide Astori był kapitanem Fiorentiny i obrońcą reprezentacji Włoch. W marcu tego roku, dzień przed ligowym meczem z Udinese, 31-latek zmarł we śnie na zawał serca.
– Myślałem sobie: a co jeśli nie obudzę się jutro? Co jeśli już nigdy nie zobaczę rodziny? Bałem się wtedy kłaść do łóżka i zasnąć choćby na chwilę – wspomina.
– Chorujący na to samo co ja ludzie niekiedy zapadli w śpiączki. Moja infekcja objęła jedynie węzły chłonne, ale może rozszerzyć się na cały organizm. Powiedzmy więc, że w tamtym czasie interesowałem się innymi rzeczami niż futbol – dodał.
Sierpniowe doświadczenia zmieniły podejście 30-latka do sportu. – Przestałem oglądać piłkę i mecze w telewizji. Na boisku wykonuję swoją pracę, a potem wracam do domu i jestem z bliskim. Coś zmieniło się w moim życiu, jestem silniejszy psychicznie. Wcześniej denerwowałem się o błahe rzeczy, teraz żyję spokojniej. Życie jest krótkie – stwierdził.
Ilicić gra dla Atalanty od lipca 2017 roku. Wcześniej przez cztery lata był zawodnikiem Fiorentiny, świetnie znał się ze wspomnianym Astorim. Nim trafił do Włoch w 2010 roku, interesował się nim Lech Poznań. Słoweniec wybrał jednak ofertę Palermo.
