{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. FC Barcelona Lassa – PGE VIVE Kielce 31:27: Barca za mocna dla kielczan

Po czterech zwycięstwach z rzędu szczypiorniści PGE VIVE Kielce doznali w niedzielę drugiej porażki w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Zbyt silny dla mistrzów Polski okazał się dotychczasowy lider grupy A, FC Barcelona Lassa. Kataloński klub od początku prowadził zawody pod swoje dyktando i zasłużenie zwyciężył 31:27 (14:11).
Liga Mistrzów: ważna wygrana Wisły. Nafciarze w grze o play-offy
PRZED MECZEM:
To, że o triumf w Barcelonie będzie VIVE niezwykle trudno, wiadomo było nie od dziś. Wystarczył rzut oka na bilans rywali we własnej hali: przez ostatnie trzy lata zwycięstwo w Palau Blaugrana odniósł tylko jeden zespół... i było to VIVE. Od tego czasu Katalończycy punkt oddali przeciwnikom raz, ogółem wygrywając 24 z 26 domowych meczów...
Zadania mistrzom Polski nie ułatwiały też ciągnące się od startu sezonu problemy kadrowe. Bo choć w środku tygodnia do gry wrócił Mariusz Jurkiewicz, który latem o mało nie stracił palca, to z gry wypadł Michał Jurecki. Kapitan kielczan do Barcelony poleciał, ale z nieznanych powodów na boisku nie pojawił się choćby na chwilę.
PRZEBIEG MECZU:
Bez niego VIVE nie radziło sobie tak, jak w poprzednich meczach. Niedzielne spotkanie rozpoczęło wręcz tragicznie, w 15 minut rzucając rywalom raptem trzy gole. Błędów technicznych czy wyrzuconych w trybuny piłek miało wtedy już dwa razy tyle...
📌 #HandbolLive
— Barça Handbol (@FCBhandbol) 4 listopada 2018
🏆 @ehfcl Day 6
🤾🏻♂️ @FCBhandbol 8-3 @kielcehandball
⌚️ Min 15
📍 Palau Blaugrana
🔵🔴 #ForçaBarça pic.twitter.com/lNdnkieLow
Barcelona zaś od początku dyktowała warunki. W obronie zmusiła bazujących na szybkości i "wjazdach" na szósty metr rozgrywających do rzutów zza linii przerywanej (czyli dziewięciu metrów), a w ataku sama korzystała na potężnej sile rosłych graczy drugiej linii oraz ich współpracy z obrotowym. Dzięki temu po 14 minutach prowadziła już 8:3.
Niewiele później jej przewaga mogła wzrosnąć nawet do sześciu goli, ale próbę młodego Aleixa Gomeza zatrzymał Vladimir Cupara. Serbski bramkarz był w niedzielę liderem VIVE. Po 24 minutach gry miał na koncie siedem interwencji i to dzięki jego paradom kielczanie wrócili do gry – do stanu 10:11 doprowadził Julen Aguinagalde.
Dobry okres nie trwał jednak długo. Choć mistrzowie Polski mieli potem trzy okazje, by doprowadzić do remisu, to sztuka ta nie udała się im ani raz – przed przerwą Barcelona odskoczyła na trzy gole przewagi (14:11), a tuż po zmianie stron odjechała na dystans sześciu trafień (20:14). VIVE znowu musiało odrabiać...
Finalnie kielczanie rywali nie dogonili, ale ze wspomnianego wyniku zdołali jeszcze zmniejszyć straty do stanu 20:22. Świetnie bronił wtedy Cupara, VIVE w końcu trafiło też z kontrataku (Barcelona do tego momentu miała siedem takich goli...) i nadzieja na odwrócenie losów gry znów zaczęła się tlić. Szybko zgasiły ją jednak dwie straty i cztery bramki rywali z rzędu.
📌 #HandbolLive
— Barça Handbol (@FCBhandbol) 4 listopada 2018
🏆 @ehfcl Day 6
🤾🏻♂️ @FCBhandbol 31-27 @kielcehandball
⌚️ Final! / Full time!
📍 Palau Blaugrana
🔵🔴 #ForçaBarça pic.twitter.com/bs6n21Vmai
SYTUACJA W TABELI:
VIVE po niedzielnej porażce spadło na czwartą lokatę w tabeli, ale do prowadzącej Barcelony traci zaledwie dwa punkty. To w kontekście jeszcze ośmiu grupowych meczów żadna strata. Mistrzowie Hiszpanii wygrali po raz piąty w szóstym meczu. Szkoda tylko, że znów przy nikłym udziale Kamila Syprzaka...
Liga Mistrzów, grupa A, 6. kolejka:
FC Barcelona Lassa – PGE VIVE Kielce 31:27 (14:11)
Najwięcej goli: dla Barcelony – Aleix Gomez 7, Casper Mortensen 6, Aron Palmarsson 5, Ludovic Fabregas 4; dla VIVE – Alex Dujshebaev 6, Krzysztof Lijewski, Arkadiusz Moryto, Luka Cindrić – po 4
# | Grupa A | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | FC Barcelona Lassa | 6 | 5 | 0 | 1 | 204:164 | 10 |
2. | Vardar Skopje | 6 | 5 | 0 | 1 | 173:155 | 10 |
3. | Rhein-Neckar Loewen | 6 | 4 | 0 | 2 | 192:180 | 8 |
4. | PGE VIVE KIELCE | 6 | 4 | 0 | 2 | 182:176 | 8 |
5. | Telekom Veszprem | 6 | 3 | 0 | 3 | 169:171 | 6 |
6. | Mieszkow Brześć | 6 | 2 | 0 | 4 | 157:174 | 4 |
7. | Montpellier HB | 6 | 0 | 1 | 5 | 158:176 | 1 |
8. | IFK Kristianstad | 6 | 0 | 1 | 5 | 167:207 | 1 |
Rozgrywający VIVE: usłyszałem: "ciesz się, że masz palec, ale..." [WYWIAD]
Czytaj więcej:
– Mistrz Polski ogłosił upadłość w cieniu długów, skandali i listów o pomoc
– 3 tys. euro za... środkowy palec. EHF ukarał gracza po meczu z VIVE
– Czołowy gracz wyjedzie z Polski. Trafi do zespołu z Ligi Mistrzów