{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wszystko na sprzedaż. Liverpool do wzięcia za miliardy

Nie ma ligi piłkarskiej, w której trudniej o pozyskanie klubu niż w Premier League. Angielskie zespoły słyną z dobrego marketingu i sporego zainteresowania kibiców, a to oznacza zyski. Wśród nich szczególną pozycję, także z powodów historycznych, zajmuje Liverpool. Mimo to według amerykańskich mediów The Reds są na sprzedaż...
Szczęsny nie pomógł Juventusowi. "To wielka słabość"
Od 2010 roku Liverpool FC jest własnością Johna Henry'ego, miliardera, który aktywnie inwestuje w sport. Amerykanin posiada także Boston Red Sox – jeden z najważniejszych zespołów baseballowych w USA (w zeszłym sezonie zdobyli mistrzostwo kraju).
Według "New York Post" Henry miał rozpocząć "pasywny proces sprzedaży" Liverpoolu. Oznacza to tyle, że biznesmen przegląda oferty kupna, ale na razie żadna nie sprostała jego wymaganiom. Zależy mu, aby zainkasować za sprzedaż angielskiego klubu przynajmniej dwa miliardy dolarów.
Na razie wszystko ma być prowadzone w warunkach prywatnych, a oficjalnie działacze Liverpoolu zaprzeczają, jakoby klub był na sprzedaż. Zdaniem dziennikarzy "Daily Mail" w gabinetach dyrektorskich w rzeczywistości ma panować przekonanie, że dwa miliardy dolarów to zbyt niska cena.