Ousmane Dembele, który kosztował Barcelonę ponad 100 milionów euro, sprawia coraz więcej problemów wychowawczych. Spóźnia się na treningi, nie przestrzega zasad, symuluje choroby. Jak pokazują jednak przykład z historii, podejście do zawodu można roztrwonić nawet największy talent...
Działacze katalońskiego klubu długo walczyli, by pozyskać Francuza. Sprawa nie rozbijała się jednak o warunki finansowe czy problem z osiągnięciem porozumienia z Borussią Dortmund. Piłkarz latem 2017 roku najzwyczajniej bowiem... zaginął. Manifestował chęć wyprowadzki z Zagłębia Ruhry do tego stopnia, że przestał przyjeżdżać na treningi i nie raczył nawet odbierać telefonów. Kierownictwo BVB ze zdumieniem przyznawało w rozmowach z niemieckimi mediami, że kontakt z piłkarzem urwał się i nie sposób go w ogóle namierzyć.
Wkrótce jednak Dembele się odnalazł, po czym szybko podpisał kontrakt z Blaugraną i przeprowadził się do stolicy Katalonii. Pierwszy sezon miał kiepski, rozegrał tylko 17 spotkań, zdobył trzy bramki i dołożył do tego siedem asyst. Po części to jednak efekt urazów, które trapiły go przez dłuższy czas.
Po udanym mundialu skrzydłowy powrócił jednak do klubu i spisuje się nadspodziewanie dobrze. Na murawie coraz częściej pokazywał swoje atuty, ale równolegle... szwankowało jego zachowanie poza boiskiem. Zaczął opuszczać treningi, spóźniać się na zbiórki, lekceważyć polecenia trenera. Krótko mówiąc, Dembele znów stroi fochy, a wystarczy wspomnieć raptem kilka nazwisk, by dojść do prostego wniosku: sukces sportowy nie jest możliwy, gdy piłkarz, zamiast twardo stąpać po ziemi, bagatelizuje obowiązki i nie ma zamiaru ciężko harować na treningach.
Nicolas Anelka budzi ambiwalentne uczucia. Z jednej strony jego CV jest naprawdę okazałe. Trudno przecież powiedzieć o piłkarzu, że jest niespełniony, skoro grał choćby w Realu Madryt, Arsenalu, Liverpoolu, Juventusie i Chelsea. Gdy w lipcu 1999 roku trafił na Santiago Bernabeu za oszałamiającą wówczas sumę 35 milionów euro, wydawało się że Królewscy sprowadzili napastnika na lata. Już jako 21-latek celebrował zwycięstwo w Champions League i choć nie strzelał tak regularnie, jak wcześniej na Wyspach, to wciąż wiązano z nim ogromne nadzieje.
Z każdym rokiem Francuz coraz bardziej sprawiał jednak wrażenie piłkarza, któremu nie zależy na zrobieniu wielkiej kariery. Bywał butny, arogancki, kłócił się ze wszystkimi wokół. Trafiał na okładki gazet nie tylko dzięki popisom piłkarskim. Został w trakcie kariery wyrzucony z kadry Raymonda Domenecha, w sieci błyszczał zdjęciami w negliżu, wykonywał ordynarne gesty w stronę kibiców... Choć dzięki wielkimi możliwościom grał w świetnych klubach, to wydaje się, że mógł osiągnąć znacznie więcej.
Podobnie jest zresztą z Mario Balotellim, który już jako młody chłopak dzielnie radził sobie w Interze Mediolan. Szybko jednak okazało się, że skala jego talentu jest wprost proporcjonalna do życiowej beztroski, która wiodła go nie tymi ścieżkami życiowymi, którymi powinien się poruszać. Potrafił rzucać lotkami w juniorów, odpalać fajerwerki w toalecie czy publicznie rozdawać pieniądze... A mandatami za przekroczenie prędkości mógłby prawdopodobnie wytapetować niejeden pokój.
Dziś jest piłkarzem Nicei, co pewnie trudno było przewidzieć 28-letniemu teraz piłkarzowi, który jeszcze niedawno przebierał się w szatni z gwiazdami Manchesteru City oraz Liverpoolu.
W styczniu 2004 roku Inter przelał na konto Parmy ponad 20 milionów euro nabywając tym samym kartę zawodniczą Adriano. Wydawało się to wówczas transakcją bez wad, bo Brazylijczyk był już sprawdzony na poziomie Serie A (świetne półtora roku w Parmie), a miał dopiero 22 lata, więc był tak naprawdę na progu wielkiej kariery. I choć przygodę na San Siro zaczął fantastycznie, to mniej więcej po trzech sezonach coś pękło. Piłkarzowi zmarł ojciec, a sam zawodnik zaczął coraz częściej imprezować. Nie wylewał za kołnierz, ochoczo pokazywał się w otoczeniu pięknych kobiet, na treningi przyjeżdżał w stanie wskazującym i błyskawicznie przybierał na wadze.
Jego kariera złamała się niespodziewanie i runęła błyskawicznie. Zdołał jeszcze rozegrać kilkanaście udanych spotkań we Flamengo, ale potem dopadły go jeszcze kontuzje i koniec końców ostatniego gola w życiu strzelił przed 30. urodzinami. Praktycznie na przestrzeni kilkunastu miesięcy z będącego okazem zdrowia potężnego napastnika pozostało tylko wspomnienie.
Wśród piłkarzy, którzy nie spełnili oczekiwań można wymienić jeszcze wielu, jak choćby: Antonio Cassano, Ricardo Quaresma, Adrian Mutu czy Samir Nasri. Co stanęło na przeszkodzie? Najczęściej przygotowanie mentalne. Byli to bowiem piłkarze równie utalentowani, co kapryśni. Wiecznie strojący fochy, chadzający własnymi ścieżkami, nierzadko równie często zaglądający do okolicznych barów, co do piłkarskiej szatni.
Jak na razie problemy z Dembele nie są jeszcze tak ogromne, ale działacze klubu zdążyli już zapowiedzieć, by Francuz jak najprędzej się opamiętał. Kolejnych aktów niesubordynacji nikt tolerował nie będzie, a jak widać – przez kiepskie zachowanie zmarnować można nie tylko jedną czy drugą szansę, ale i całą przygodę z futbolem.
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.