| Inne

Łyżwiarstwo szybkie: Obihiro odpowiedziało na pytania, Tomakomai zadecyduje o… Tomaszowie

Artur Waś (fot. Getty Images)
Artur Waś (fot. Getty Images)
Dawid Brilowski

Za nami pierwszy Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim. Z Obihiro jako wygrani wyjechali z pewnością Rosjanie i Japończycy. Polacy poznali za to odpowiedzi na serię pytań dotyczących formy poszczególnych zawodników i ich miejsca w światowej czołówce. Najlepiej zaprezentowali się sprinterzy, choć nadzieje na przyszłość możemy wiązać także z drużyną.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

– Myślę, że to nie był start, na jaki wszyscy liczyli. Ale pamiętam gorsze dla nas puchary w Azji – ocenił Konrad Niedźwiedzki, brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Soczi. – Poczekajmy spokojnie. Trzeba dać czas młodszym – niech się uczą, nabierają doświadczenia. Mają przed sobą trudne zadanie – dodał.

Kto może czuć się wygranym?

W trakcie inauguracyjnego Pucharu Świata świetnie spisali się Japończycy. Gospodarze zajmowali wysokie pozycje i często notowali zwycięstwa w grupach B, dzięki czemu w Tomakomai będą mieli sporą liczbę reprezentantów walczących o medale. Obok nich triumfy na krótkich dystansach święcili Rosjanie. – Oni bardzo dobrze czują się w Japonii. Cztery lata temu po igrzyskach też byli wyróżniającą się reprezentacją. Teraz mają dodatkową motywację, bo nie startowali w Pjongczangu. Z tego względu też od razu chcą się pokazać z jak najlepszej strony i zaznaczyć swoją obecność – mówi Niedźwiedzki.

Na dłuższych dystansach, co nie jest zaskoczeniem, dominowali Holendrzy. Świetnie zaprezentował się Patrick Roest, który na 5000 metrów odstawił konkurentów na kilka sekund. Indywidualnie wygranymi były dwie niespodziewane zwyciężczynie – Vanessa Herzog (Austria), która na 1000 metrów pokonała faworytkę gospodarzy, Nao Kodairę, oraz wracająca po kontuzji Brittany Bowe (USA).

Od starszych można się sporo nauczyć

Do Japonii pojechała odmłodzona reprezentacja Polski. Z dwunastu łyżwiarzy tylko czwórka – Natalia Czerwonka, Zbigniew Bródka, Artur Waś i Artur Nogal – pamiętają igrzyska w Soczi. – Mamy do czynienia ze zmianą pokoleniową w kadrze. Zdecydowanie się odmłodziła, ale to wiąże się z tym, że na wyniki będzie trzeba poczekać. To ci starsi zawodnicy mają doświadczenie – startowali w przeszłości w zawodach, byli głównym napędem reprezentacji. Teraz przyszedł czas na zmianę. Młodzi muszą wziąć ten ciężar na siebie – zobaczyć, w którym miejscu są i poprawiać regularnie z każdym startem – tłumaczy Niedźwiedzki.

Najlepsze wyniki osiągnęli doświadczeni zawodnicy. Waś był 11. i 12. w rywalizacji na 500 metrów. 16. miejsce na 1500 metrów zajął Bródka. Utrzymanie w grupie A dzięki dwóm 17. miejscom – na 1000 i 1500 metrów – wywalczyła także Czerwonka. Udowodnili tym samym, że wciąż stanowią trzon reprezentacji, a młodsi koledzy mogą się od nich wiele nauczyć.

Kaja Ziomek (fot. Getty Images)
Kaja Ziomek (fot. Getty Images)

Polska… sprintem stoi?

Jeszcze do niedawna najbardziej liczyć mogliśmy na zawodników rywalizujących na dystansie 1500 metrów. To w tej konkurencji medale olimpijskie zdobywali Elwira Seroczyńska, Helena Pilejczyk i Zbigniew Bródka. Teraz w grupie A, a zatem światowej elicie, utrzymuje się tylko mistrz z Soczi.

Największe nadzieje na przyszłość możemy upatrywać w sprincie. Na 500 metrów w Obihiro bardzo dobrze radziła sobie Kaja Ziomek, która wśród biało-czerwonych może zostać uznana za jedną z największych wygranych weekendu. Zajęła 8., a następnie 4. miejsce w grupie B. Za drugim razem otarła się o awans. Do tego zabrakło jej 0,05 sekundy.

– To bardzo pozytywny aspekt tego Pucharu. Fajnie, że Kaja – bardzo młoda przecież zawodniczka – przebija się w grupie B. To bardzo trudne zadanie. Można nawet powiedzieć, że dużo trudniej jest wejść do grupy A, niż z niej wypaść. Trzeba zauważyć, że często zwycięzcy grupy B mają czasy na poziomie 8-10 miejsca w grupie A. To osoby na bardzo wysokim poziomie – tłumaczy Niedźwiedzki. Wyniki Ziomek, zarówno z piątku jak i soboty, w grupie A zapewniły by jej 18. miejsce.

Poza 20-latką na najkrótszym z dystansów rywalizuje jeszcze czwórka Polaków. – Artur Waś ma trochę eksperymentalny sezon. W jego przygotowaniach było dużo więcej treningu lekkoatletycznego. Myślę, że pojechał bardzo przyzwoicie, ale stać go na lepsze wyniki. Artur Nogal jeździ bardzo stabilnie. Jechał w grupie B, w nocy polskiego czasu – wiem z doświadczenia, że to nie jest komfortowe. Piotrek Michalski pokazał się z dobrej strony na 1000 metrów. Mimo że spadł, to jego czas był zadowalający. Sebastian Kłosiński zapewne nie jest zadowolony ze swoich startów. Zawsze bardzo ambitnie podchodzi do swoich startów i myślę, że wie, że stać go na sporo więcej – ocenił Niedźwiedzki.

Karolina Bosiek (fot. Getty Images)
Karolina Bosiek (fot. Getty Images)

Doczekamy się długodystansowców?

– Wszystko na to wskazuje, że naszą mocną stroną będą sprinty. Nawet nie oceniając przez pryzmat pierwszego Pucharu Świata, ale patrząc na całość myślę, że to te sprinterskie dystanse są najlepiej obsadzone. Liczę też na mass start. Mamy Karolinę Bosiek, Magdę Czyszczoń. Na pewno kadrę wzmocniłaby też Luiza Złotkowska, która teraz zmaga się z kontuzją. U mężczyzn mamy Marcina Bachanka, który świetnie radził sobie wśród neo-seniorów. Musi się tylko przyzwyczaić do ścigania seniorskiego, bo to trochę inna bajka – zaznaczył Niedźwiedzki.

W mass starcie tego weekendu nie możemy uznać za udany, bo w rywalizacji mężczyzn żaden z Polaków nie awansował do finału, a wśród kobiet – po upadku Bosiek – najwyższym miejscem okazała się 21. pozycja Czyszczoń. Bardziej pozytywnie było na 3000 i 5000 metrów.

Umiejętność jazdy na długich dystansach od lat w Polsce była zarezerwowana dla nielicznych. W ostatnim czasie mistrzem w kraju był Jan Szymański. Choć przez długi czas nie miał sobie równych, w tabelach rekordów Polski na dystansie 10 000 metrów wciąż wpisany jest… nie jeżdżący już od dawna Paweł Zygmunt.

Być może niedługo doczekamy się następców obu. – Myślę, że Karolina [Bosiek] przejechała całkiem dobrze. Magda [Czyszczoń] z pewnością jest mniej zadowolona z czasu. Obie jeździły już szybciej na torach nizinnych, ale z ocenami bym się wstrzymał do startów europejskich. U mężczyzn mieliśmy tylko jednego reprezentanta – Adriana Wielgata. Pamiętam, że kiedyś w Obihiro Janek Szymański wygrał grupę B czasem na poziomie 6:29. Teraz Adrian miał 6:35, ale nie wątpię, że to zawodnik, którego stać na złamanie granicy 6:30. Wtedy można myśleć o grupie A, ale też o mistrzostwach świata. Przy obecnym czasie może zabraknąć – ocenił starty naszych młodych reprezentantów Niedźwiedzki.

Nowości w drużynie

Nadzieje związane z Bosiek dotyczą nie tylko jej startów na 3000 metrów, ale także w drużynie. W Obihiro w składzie z Natalią Czerwonką i Magdaleną Czyszczoń były piąte. – Dziewczyny wywalczyły bardzo dobre miejsce. Ale trzeba też zauważyć, że dystans do czwartego był spory – ocenił Niedźwiedzki. Polki mają jednak sporo do poprawienia, jeśli chodzi o zgranie. Póki co najlepiej radziły sobie w momencie, gdy na zmianę wychodziła Bosiek. Wówczas pozostałym zawodniczkom najłatwiej było dostosować krok.

Jeszcze trudniej, niż drużynę kobiet, będzie zbudować team u mężczyzn. Przez ostatnie osiem lat drużyna była zarezerwowana niemal wyłącznie dla Bródki, Niedźwiedzkiego i Szymańskiego. – U dziewczyn jest doświadczona Natalia Czerwonka, jest Bosiek, która miała już kilka startów w drużynie za sobą, w tym na igrzyskach olimpijskich. U chłopaków jest trzech nowych zawodników. Jedynie Adrian Wielgat w przeszłości miał do czynienia z taką konkurencją, a i to nie zdarzało się często. Mamy młodą drużynę, która ma jeszcze trudniejsze zadanie, niż dziewczyny. Myślę, że do drużyny musi wrócić Zbyszek Bródka, żeby wesprzeć chłopaków swoją siłą i doświadczeniem – ocenił Niedźwiedzki.

Zbigniew Bródka (fot. Getty Images)
Zbigniew Bródka (fot. Getty Images)

Tomakomai zadecyduje o… Tomaszowie

– Słyszałem, że Natalia Czerwonka nie miała w planie jechać do Japonii. Nie wiem, co ostatecznie ją do tego przekonało, ale cieszę się, że tam jest. Gdyby nie pojechała do Azji, na następnym Pucharze Świata w Tomaszowie Mazowieckim, przed własną publicznością, jechałaby w grupie B. A to już jakby inne zawody – a jestem przekonany, że stać ją na dobre wyniki w grupie A. Czekam na Tomakomai, bo wiem, że potrafi się ścigać w trudnych warunkach, na otwartym torze – mówił Niedźwiedzki. Obok Czerwonki w grupie A w przyszły weekend wystąpią tylko Bródka i Waś. Puchar Świata w Tomakomai będzie dla Polaków kluczowy. To on zadecyduje o rozstawieniu na kolejne zawody, a te rozegrane zostaną przed polską publicznością – od 7 do 9 grudnia w Tomaszowie Mazowieckim.

Bardziej doświadczeni reprezentanci w Tomakomai będą zatem walczyć o utrzymanie w elicie. Młodsi kadrowicze spróbują się natomiast do niej wedrzeć. Nadzieje pokładamy przede wszystkim w sprinterach. – Liczę na Kaję Ziomek. Może przy dobrych przejazdach powalczy też Artur Nogal. Fajnie byłoby, gdyby Piotrek Michalski i Karolina Bosiek z powrotem awansowali. Mają papiery na to, żeby tam wrócić. Najważniejsze, żeby przy każdym starcie się poprawiali – zaznaczył Niedźwiedzki.

Puchar Świata, w którym Polacy będą walczyli o utrzymanie w grupie A (i awans do niej) rozegrane zostaną jednak w niecodziennych okolicznościach. – Zawody rozegrane zostaną na otwartym torze. Mistrzostwa świata w Amsterdamie pokazały, że w takich warunkach faworyci niekoniecznie wygrywają. Tym bardziej utrzymanie w grupie A jest cenne, a spadek bolesny. Ci, którzy utrzymali się w grupie A będą jechali we wcześniejszych parach. To może być korzystne, jeśli pogoda będzie szalała. Z drugiej strony – po spadku będą jechali w ostatnich parach w grupie B, co z kolei będzie niekorzystne. Będą jechać po "zjechanym" lodzie. Bardzo istotne będą przerwy na czyszczenie lodu, które zaproponuje organizator – tłumaczy Niedźwiedzki.

Kibicować biało-czerwonym podczas drugiego Pucharu Świata w Japonii będzie można od 23 do 25 listopada. Transmisje z zawodów na TVP Sport, SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.

Natalia Czerwonka (fot. Getty Images)
Natalia Czerwonka (fot. Getty Images)

KLASYFIKACJA GENERALNA PUCHARU ŚWIATA

500 metrów kobiet:
1. Nao Kodaira (Japonia) – 120
2. Vanessa Herzog (Austria) – 108
3. Angelina Golikowa (Rosja) – 86

26. Kaja Ziomek – 30

500 metrów mężczyzn:
1. Paweł Kuliżnikow (Rosja) – 114
2. Havard Lorentzen (Norwegia) – 108
3. Tatsuya Shinhama (Japonia) – 84

15. Artur Waś – 59
26. Artur Nogal – 28
37. Piotr Michalski – 30

1000 metrów kobiet:
1. Vanessa Herzog (Austria) – 60
2. Miho Takagi (Japonia) – 54
3. Nao Kodaira (Japonia) – 48

19. Natalia Czerwonka – 24
38. Kaja Ziomek – 3

1000 metrów mężczyzn:
1. Paweł Kuliżnikow (Rosja) – 60
2. Kjeld Nuis (Holandia) – 54
3. Thomas Krol (Holandia) – 48

22. Piotr Michalski – 22

1500 metrów kobiet:
1. Brittany Bowe (USA) – 60
2. Miho Takagi (Japonia) – 54
3. Jekaterina Szikowa (Rosja) – 48

19. Natalia Czerwonka – 24
21. Karolina Bosiek – 23

1500 metrów mężczyzn:
1. Denis Juskow (Rosja) – 60
2. Kjeld Nuis (Holandia) – 54
3. Patrick Roest (Holandia) – 48

18. Zbigniew Bródka – 25
21. Sebastian Kłosiński – 23
36. Adrian Wielgat – 5

3000 metrów kobiet:
1. Esmee Visser (Holandia) – 60
2. Natalia Woronina (Rosja) – 54
3. Martina Sablikova (Czechy) – 48

26. Karolina Bosiek – 15
33. Magdalena Czyszczoń – 8

5000 metrów mężczyzn:
1. Patrick Roest (Holandia) – 60
2. Aleksander Rumjancew (Rosja) – 54
3. Marcel Bosker (Holandia) – 48

30. Adrian Wielgat – 10

Bieg ze startu masowego kobiet:
1. Nana Takagi – 120
2. Irene Schouten (Holandia) – 108
3. Bo-Reum Kim (Korea Pd.) – 96

21. Magdalena Czyszczoń – 40
24. Karolina Bosiek – 34

Bieg ze startu masowego mężczyzn:
1. Andrea Giovannini (Włochy) – 156
2. Cheonho Um (Korea Pd.) – 144
3. Simon Schouten (Holandia) – 142

19. Marcin Bachanek – 31
32. Zbigniew Bródka – 25

Lodomistrz z powołania. Tak powstaje lód do panczenów
(fot. SPORT.TVP.PL)
Lodomistrz z powołania. Tak powstaje lód do panczenów

Zobacz też
Alpejski Święty Graal. "Tu oddziela się herosów od... pacjentów"
fot. Gettyimages
polecamy

Alpejski Święty Graal. "Tu oddziela się herosów od... pacjentów"

| Inne 
20 lat minęło... Zobacz debiut Stocha w Pucharze Świata!
(fot. TVP1)

20 lat minęło... Zobacz debiut Stocha w Pucharze Świata!

| Skoki 
Walka o kolejne medale. Sprawdź piątkowy program w Planicy
Polscy skoczkowie podczas dnia medialnego (fot. Justyna Skubis/ TVP Sport)

Walka o kolejne medale. Sprawdź piątkowy program w Planicy

| Inne 
Pierwsze medale MŚ i treningi skoczków. Sprawdź czwartkowy program w Planicy
MŚ Planica 2023: program i terminarz w czwartek 23.03.2023

Pierwsze medale MŚ i treningi skoczków. Sprawdź czwartkowy program w Planicy

| Inne 
MŚ Planica: sprawdź program na środę. Polki wystąpią w kwalifikacjach
MŚ Planica 2023: terminarz w środę 22.02. O której godzinie starty Polaków?

MŚ Planica: sprawdź program na środę. Polki wystąpią w kwalifikacjach

| Inne 
Planica 2023. Monika Skinder przed MŚ: żal, że nie wystawiamy sztafety
(fot. TVP)

Planica 2023. Monika Skinder przed MŚ: żal, że nie wystawiamy sztafety

| Inne zimowe 
Lider kadry przyznaje: Planica? Wiemy, że to mekka skoczków
(fot. TVP)
polecamy

Lider kadry przyznaje: Planica? Wiemy, że to mekka skoczków

| Inne zimowe 
Rosjanie na MŚ w Planicy? FIS musiał się tłumaczyć...
Aleksander Bolszunow (fot. Getty Images)

Rosjanie na MŚ w Planicy? FIS musiał się tłumaczyć...

| Inne 
Jewhen Marusiak sensacją PŚ. "Na Ukrainie to... sport niszowy"
(fot. Getty)

Jewhen Marusiak sensacją PŚ. "Na Ukrainie to... sport niszowy"

| Skoki 
Kadra na MŚ liczy... dwie osoby. "W kraju pewnie nikt o mnie nie wie"
Peruwiańczycy w MŚ (fot. Materiał własny)
tylko u nas

Kadra na MŚ liczy... dwie osoby. "W kraju pewnie nikt o mnie nie wie"

| Inne 
Polecane
Najnowsze
Kto zostanie piłkarzem sezonu Betclic 1 Ligi? Śledź galę z nagrodami
nowe
Kto zostanie piłkarzem sezonu Betclic 1 Ligi? Śledź galę z nagrodami
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Gala Betclic 1 Ligi 2024/25 – kto zostanie piłkarzem sezonu? [WYNIKI]
Drożyzna przed meczem Polaków!
Marcin Bułka i Jan Bednarek (fot. Getty)
Drożyzna przed meczem Polaków!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Świątek kontra Sabalenka. Znamy godzinę półfinałowego hitu!
Kiedy gra Iga Świątek w półfinale French Open 2025? O której mecz Świątek – Sabalenka? (5.06.2025)
Świątek kontra Sabalenka. Znamy godzinę półfinałowego hitu!
| Tenis / Wielki Szlem 
Nowy kandydat na trenera Legii. Ostatnio wygrał dwa mistrzostwa
Elias Charalambous (fot. Getty Images)
Nowy kandydat na trenera Legii. Ostatnio wygrał dwa mistrzostwa
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"
Kinga Królik (fot. Getty)
Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"
foto1
Michał Chmielewski
Koniec Kotwicy Kołobrzeg? Brak licencji na Betclic 2 Ligę
Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg mogą nie przystąpić do rozgrywek Betclic 2 Ligi (fot. 400mm)
Koniec Kotwicy Kołobrzeg? Brak licencji na Betclic 2 Ligę
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Mecze kadry tuż-tuż. Oglądaj "Odliczanie do Mundialu"!
Odliczanie do Mundialu: zapowiedź meczów 3. i 4. kolejki eliminacji MŚ 2026 oraz 1/2 finału Ligi Narodów. Transmisja online na żywo w TVP Sport (04.06.2025)
trwa
Mecze kadry tuż-tuż. Oglądaj "Odliczanie do Mundialu"!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry