| Piłka ręczna / Reprezentacja kobiet
Już tylko tydzień pozostał do pierwszego meczu reprezentacji Polski piłkarek ręcznych na mistrzostwach Europy we Francji. Kadra ma za sobą kilka dni treningów w Warszawie, a od piątku będzie rywalizować podczas turnieju towarzyskiego w Alicante. – Jedziemy tam szukać alternatyw – mówi selekcjoner reprezentacji Leszek Krowicki. We Francji chce osiągnąć z kadrą pierwszy sukces. Transmisje meczów turnieju w Alicante i mistrzostw Europy tylko w Telewizji Polskiej!
Sylwia Michałowska, TVP Sport: – Na kilka dni przed startem mistrzostw we Francji są jakieś rzeczy, które spędzają panu sen z powiek?
Leszek Krowicki: – Zawsze znajdzie się coś takiego... Mieliśmy trochę problemów z kontuzjami i tak naprawdę cały czas musimy z tym walczyć. Niektóre z zawodniczek przyjechały na zgrupowanie po meczach ligowych albo pucharowych lekko "trafione". Poza poważnym przypadkiem Romy Roszak wszystkie pozostałe weszły jednak w trening i próbujemy ostrożnie je prowadzić. Dużo pracy mają nasi fizjoterapeuci. Mam nadzieję, że poza Romką, nie zdarzy się nam już żadna taka historia...
– Romanę Roszak zastąpiła w zespole Karolina Kochaniak. Na ile zmienia to wasze plany?
– Każda kontuzja prowokuje zmiany. Roma przez dłuższy czas była przy reprezentacji. Miała tu poszczególne zadania i wykonywała je nieco inaczej, stąd nie będziemy się oszukiwać: jej brak będzie odczuwalny. Z drugiej strony Karolina również od jakiegoś czasu jest z reprezentacją. To zdolna środkowa rozgrywająca, która dzięki treningom z nami albo z drugą kadrą jest dobrze przygotowana od strony taktycznej. Oczywiście, jako debiutantka na tak dużej imprezie być może będzie przeżywała swój występ nieco inaczej, ale sądzę, że damy sobie z tym radę.
– Turniej w Hiszpanii to dla kadry ostatni sprawdzian przed mistrzostwami. Jakich odpowiedzi jeszcze pan poszukuje?
– Problemy, o których wspomniałem, zmuszają nas do tego, by szukać alternatyw. Chodzi o to, żeby nie być zaskoczonym w przypadku kontuzji, gdyby doszło do jakichkolwiek strat. Dlatego też musimy przetestować parę ustawień, przede wszystkim w obronie. W związku z tym zmienią się też zadania w kontrataku, podobnie w ataku. Jedna czy druga zawodniczka, grając te same elementy, różnią się od siebie, stąd też taki test będzie bardzo przydatny.
– Do Hiszpanii, tak jak i na mistrzostwa, zabierze pan 18 zawodniczek. Skąd taka decyzja?
– Pracujemy w tym gronie już bardzo długo. Ufam moim podopiecznym i wiem w jaki sposób mogę wykorzystać każdą z nich na boisku i jak bardzo są potrzebne reprezentacji. To efekt przemyśleń. Chciałem, by dziewczyny spokojnie mogły przygotowywać się do turnieju i były pewne swego udziału.
– Na co stać reprezentację na mistrzostwach?
– Ten zespół wielokrotnie pokazał już, że jest w stanie zrobić dużą niespodziankę. Mam tu na myśli zwycięstwa nad Brazylią, byłym mistrzem świata, nad Rumunkami w Rumunii czy podczas ostatniego turnieju towarzyskiego, gdy pokonaliśmy aktualne mistrzynie świata Francuzki. To sygnały, które świadczą, że zespół stać na dużo. Życzę dziewczynom, kibicom i sobie, by w końcu udało się nam potwierdzić świetną dyspozycję na dużej imprezie. Na to liczymy. Uczymy się tego wygrywania... Jeżeli to wypali, to jesteśmy w stanie wygrywać z każdym.
Nasi rywale mają pewne problemy, wiemy o nich, ale nie dajemy się uśpić. Musimy skoncentrować się na sobie
– Co będzie celem minimum kadry na mistrzostwach i co pozwala wierzyć, że uda się go osiągnąć?
– Pracujemy ze sobą w tym gronie, a dokładniej z większością tych zawodniczek, już od dwóch lat. Znamy się coraz lepiej. Nie eksperymentuję już, wiem, na które zawodniczki w jakiej sytuacji mogę postawić. Tego nie mogłem powiedzieć choćby w trakcie naszych pierwszych wspólnych mistrzostw Europy przed dwoma laty. Myślę też, że atmosfera jest bardzo bojowa. Po ostatnich zwycięstwach dziewczyny zaczęły wierzyć w swoje możliwości. Po okresie prób, błędów, zwycięstw i porażek, mamy ochotę w końcu udowodnić, że potrafimy grać w piłkę. Wierzę w to, że głodni sukcesu możemy zrobić jakiś sympatyczny "kawał".
– Mistrzostwa Europy to też pierwszy krok do występu na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich...
– Tak też formujemy nasze cele. Najpierw chcemy oczywiście wyjść z grupy po to, by mieć świadomość, że w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata trafimy na teoretycznie łatwiejszego rywala. To pozwoli nam ciągle żyć nadzieją udziału w igrzyskach. W pierwszej kolejności wyjdźmy więc z grupy – to oczywiście trudna grupa, ale na mistrzostwach Europy zawsze jest ciężko... Jeśli uda się nam spełnić ten cel, to w zależności od wyników, w rozsądny sposób będziemy stawiać przed sobą kolejne.
– Na waszej drodze staną wymagające rywalki.
– Dunki, Serbki, Szwedki to zespoły z najwyższej półki. Od lat należą do europejskiej czołówki, w ich składach grają wyśmienite zawodniczki, reprezentujące silne europejskie kluby. Wiem, że nie czeka nas choćby jeden łatwy mecz, ale to dobrze, bo nie będziemy kalkulować: od pierwszego spotkania zaczynamy walkę o punkty, do każdego rywala podejdziemy jednakowo poważnie. Gramy z samymi wymagającymi przeciwnikami.
– Karolina Kudłacz-Gloc powiedziała, że te mistrzostwa będą inne niż poprzednie, bo wiele zespołów jest okupionych kontuzjami, przez co tak naprawdę nie wiadomo czego się po nich spodziewać. Zgadza się pan z jej słowami?
– Karolina ma rację, aczkolwiek trenerzy poszczególnych reprezentacji mają nieco więcej alternatyw niż my. Na to wpływ mają europejskie ligi. My oczywiście też mamy jeszcze kilka możliwości. Gdyby zdarzyło się coś niedobrego, to w kraju zostały zawodniczki, które czekają na powołanie. Ale takie kraje jak Dania, Szwecja czy Holandia mają większą grupę zawodniczek objętych centralnym szkoleniem i reprezentujących jednocześnie nieco wyższy poziom dzięki grze w silnych europejskich ligach. Holenderki mają bodajże 35 zawodniczek występujących poza granicami kraju i wszystkie grają w topowych klubach. W reprezentacji Szwecji, która wystąpi na mistrzostwach, są tylko dwie piłkarki grające na co dzień w Szwecji. Reszta występuje w mocnych drużynach. To są właśnie te różnice pomiędzy nami, a nimi. Karolina ma jednak rację: nasi rywale mają pewne problemy, wiemy o nich, ale nie dajemy się uśpić. My musimy skoncentrować się na sobie.
17:00
Tunezja
17:00
Chiny
17:00
Francja
17:00
Tunezja
17:00
Polska
17:00
Chiny
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.