{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
ME 2018 piłkarek ręcznych. Francja – Rosja 23:26: nieudany rewanż i start Francuzek

Nie udał się francuskim piłkarkom ręcznym rewanż na Rosjankach za porażkę w finale igrzysk w Rio. W czwartkowy wieczór Trójkolorowe przegrały w Nancy ze Sborną 23:26 (11:11) w meczu otwierającym mistrzostwa Europy. W piątek o godz. 18:00 premierowy występ Polek. Biało-czerwone zagrają z Serbkami. Transmisja w TVP2, TVP Sport, SPORT.TVP.PL i w aplikacji.
Wszystkie mecze mistrzostw Europy kobiet w TVP, SPORT.TVP.PL i aplikacji. Zobacz plan transmisji!
– Jesteśmy żądni rewanżu! Przed własnymi kibicami po prostu musimy wygrać – mówił przed czwartkowym starciem trener Francuzek Olivier Krumbholz. Inaugurujący rywalizację mecz zapowiadał się wyjątkowo ciekawie: już na otwarcie siły sprawdzić miały bowiem aktualne mistrzynie olimpijskie i świata. O lepszy zestaw rywali nie sposób, choć... po pierwszych minutach spotkania można było czuć rozczarowanie.
Przebieg meczu:
Wszystko przez sporą liczbę błędów, niecelnych zagrań i rzutów po obu stronach boiskach. Rosjanki wynik meczu otworzyły już w pierwszej akcji, ale na drugie trafienie czekały... ponad dziewięć minut. Francuzki w tym czasie skutecznością też nie grzeszyły i dlatego po 10 minutach był remis 2:2.
Sborna nieznaczną przewagę uzyskała nieco później, korzystając na grze rywalek w osłabieniu i rzutach do pustej bramki. W ten sposób zespół Jewgienija Trefiłowa odskoczył rywalkom na prowadzenie 5:2, ale zaliczkę roztrwonił jeszcze przed przerwą.
Francuzki do gry wróciły dzięki bramkarce Amandine Leynaud (43-procentowa skuteczność) i rozgrywającej Orlane Kanor. Wejście tej drugiej na boisko odmieniło poczynania Trójkolorowych w ofensywie. Kanor nie bała się decydować na indywidualne akcje, a przy tym nie miała problemów z celnością rzutów. W 33. minucie trafiła po raz szósty w szóstej próbie, a jej zespół prowadził 14:12.
Niedługo później Francuzki powiększyły zaliczkę do trzech goli i... oddały inicjatywę Rosjankom. Mistrzynie olimpijskie świetnie broniły, a w ataku mogły polegać na duecie Daria Dmitriewa – Daria Samochina. Pierwsza trafiała z drugiej linii, druga nie myliła się z lewego skrzydła. I tak w 51. minucie Sbrona wygrywała 22:20.

Losy meczu rozstrzygnęły się w ciągu kolejnych trzech minut. Francuzki nie wykorzystały w tym czasie trzech dogodnych okazji (dwa razy pomyliła się Pauline Coatanea), a Rosjanki – dopiero w trzeciej próbie – powiększyły przewagę do trzech goli. Takiej przewagi nie mogły już roztrwonić.
Co dalej?
W piątek do gry wkroczą dwie pozostałe drużyny grupy B – Czarnogóra i Słowenia. Transmisja ich meczu od godz. 20:55 na SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.
O godz. 17:25 zapraszamy ponadto na transmisję pierwszego spotkania piłkarek reprezentacji Polski. Mecz z Serbią w TVP2, TVP Sport, na SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.
O godz. 20:55 pokażemy również spotkanie pozostałych grupowych rywali biało-czerwonych – Dunek i Szwedek. Transmisja ich starcia w TVP Sport, na SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.
ME kobiet, grupa B:
Francja – Rosja 23:26 (11:11)
Najwięcej goli: dla Francji – Orlane Kanor 6, Allison Pineau, Siraba Dembele Pavlović – po 3; dla Rosji – Daria Dmitriewa 8, Daria Samochina 7, Elizaweta Małaszenko, Polina Kuzniecowa – po 3
# | Grupa B | M | Z | R | P | Bramki | +/- | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Rosja | 1 | 1 | 0 | 0 | 26:23 | +3 | 2 |
2. | Czarnogóra | 0 | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 | 0 |
Słowenia | 0 | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 | 0 | |
4. | Francja | 1 | 0 | 0 | 1 | 23:26 | -3 | 0 |
Czytaj więcej o ME kobiet:
– Polki w drodze do Nantes. Ważą się losy gry podstawowej kołowej
– Gwiazda serbskiej kadry: mecz z Polkami będzie kluczowy
– Wielkie wzmocnienie rywalek Polek. "Cudowne" ozdrowienie Dunki