| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Maciej Muzaj, atakujący Trefla Gdańsk o hejterach, fryzurze i Andrei Anastasim [WYWIAD]

Maciej Muzaj podczas Memoriału Wagnera w 2017 roku (fot. Getty)
Maciej Muzaj podczas Memoriału Wagnera w 2017 roku (fot. Getty)

Ma 24 lata. Z nadziei polskiej siatkówki stał się szarym ligowcem. Atakujący, który podobnie jak na boisku, również poza nim – potrafi zaskakiwać. Siatkarz Trefla Gdańsk, Maciej Muzaj opowiedział o hejterach, trenerze Anastasim i… terminach przelewów na konto.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Maciej Piasecki, SPORT.TVP.PL: – Andrea Anastasi. Ma znaleźć sposób na ciągle nie do końca spełnionego Macieja Muzaja. Jak układa się współpraca?
Maciej Muzaj: – Na głębsze podsumowania przyjdzie jeszcze czas pod koniec sezonu. Teraz mogę jednak powiedzieć, że ze współpracy z Andreą jestem bardzo zadowolony. Wielka osobowość, wielki trener. Czyli to, co się o nim dookoła mówi, jest prawdą. Nie mieliśmy jednak wystarczająco dużo czasu, żebym mógł wszystko to, co chce mi dobrego przekazać, przyswoić. Sezon jest długi, będę starał się czerpać jak najwięcej z jego treningów i podejścia do siatkarzy. Warto pamiętać, że trener Anastasi dołączył do nas po 2 miesiącach od rozpoczęcia przygotowań, ze względu na obowiązki związane z reprezentacją Belgii. Musiał w Treflu poukładać sporo spraw po wejściu do drużyny.

– To były radykalne zmiany?
– Bardziej mam na myśli formowanie zespołu według swojej filozofii pracy. Mamy taką drużynę, gdzie 2-3 zawodników z pierwszego składu, gra właściwie swój pierwszy sezon w takiej roli na poziomie PlusLigi. Dlatego trener każdemu musi poświęcić sporo czasu, trzeba wiele rzeczy dogadać, usprawnić. Ma z nami dużo roboty, nie oszukujmy się. Ale on to uwielbia, to widać. Codziennie przychodzi z nową energią i bawi się tym.

– Zabawa kończy się, kiedy coś idzie źle. Anastasi to nerwus?
– Czasami tak. Mam jednak wrażenie, że trener w pełni kontroluje te swoje wybuchy, wręcz sobie na nie od czasu do czasu pozwalając. To jest męska gra, ma do czynienia z dorosłymi facetami. Czasami nie wystarczy, że powie się coś miłego, bądź lekko podniesie głos. Trzeba się mocno wkurzyć, ustalić granice błędu zawodnikom. To też nie jest tak, że trener Anastasi nie potrafi się kontrolować. Takie sytuacje mają swoje podłoże, mają jakiś swój cel, to trochę gra w wydaniu włoskiego trenera.

– Kilka lat temu byłeś nadzieją. Kim dzisiaj jest Maciej Muzaj? Ligowcem?
– Szarym ligowcem, mogę powiedzieć z przymrużeniem oka...

– Ty to powiedziałeś. Zacząłeś właśnie 7 sezon w PlusLidze.
– Na pewno przestaje się słyszeć, że Muzaj jest młody i perspektywiczny. Teraz nie wystarczy tylko pojechać gdzieś i się dobrze pokazać. Trzeba grać, zdobywać punkty i brać ciężar na swoje barki. Staram się to robić. Wiem, że jestem ważnym elementem w zespole Trefla. W Gdańsku jest trochę inna sytuacja niż w moim poprzednim klubie, w Jastrzębiu. Tam nie byłem pierwszą armatą w ataku, ofensywa była bardziej rozłożona, miał kto kończyć poza Muzajem. W Treflu też kilku się takich znajdzie, ale dostaję dużo więcej piłek.

Maciej Muzaj w ataku (fot. PAP)
Maciej Muzaj w ataku (fot. PAP)

– Ale oczekiwania wzrastają.
– Zgadza się. To dla mnie nowa sytuacja, ale nie płaczę z tego powodu. Lubię wyzwania i dobrze się z tym czuję.

– Hejterzy jednak nie śpią. Masz sporą grupę, zwłaszcza w Internecie, tych którzy tylko czekają na słabszy mecz tego, co miał być zbawieniem reprezentacji Polski.
– Myślę, że nie ma człowieka, który nie zwraca na to uwagi. Są ludzie, którzy mają dużo negatywnych emocji w sobie i muszą dać im upust. Szczególnie anonimowo potrafią bardzo ciekawie wylewać swoje żale, uderzając bezpośrednio w innych. No trudno, takie mają życie. Nie każdemu musi się podobać to, jak gram, nie każdy musi mnie też lubić. Nie chcę przypodobać się wszystkim.

– Dajesz wiele powodów do komentarzy. Patrząc chociażby na fryzurę…
– Mam w sobie trochę przekory, zadziorności. Jeśli dookoła mówią, żebym ściął włosy, to ja je zapuszczę jeszcze dłuższe. Tak samo było z farbowaniem włosów. Trener De Giorgi chodził za mną i codziennie mówił, żebym przefarbował swoją fryzurę, to ja farbowałem – ale odrosty. Dlatego jestem taki trochę na przekór. Ja lubię eksperymentować, nie lubię nudy w życiu. Dopóki ja się w tym dobrze czuję, nikt z otoczenia nie jest w stanie wpłynąć na mnie. Ewentualnie moja dziewczyna, która musi mnie oglądać na co dzień w domu. Umówmy się jednak, chcę być rozliczany z tego, jak gram, a nie – jak wyglądam na boisku.

– Wyjdźmy zatem z salonu fryzjerskiego. PlusLiga – najmocniejsza od lat?
– Jest ciekawie, to najbardziej nieprzewidywalny sezon od dawna. W zeszłym roku, dwa lata temu, twierdziłem, że PlusLiga jest ciekawa. Ale w tym? To poziom wyżej pod tym względem. Super sprawa, to działa z korzyścią dla kibiców. Zespoły są mocniejsze, poziom bardziej wyrównany, choć zdarzają się i przykre sytuacje, o których słyszymy. Trochę cały czas brakuje, żeby spiąć profesjonalnie i finansowo potrzebne elementy we wszystkich klubach. Zawodnik zabezpieczony może dać z siebie dużo więcej, myśląc tylko o tym, co na boisku.

– W Gdańsku przelewy docierają na czas?
– Tak. W poprzednim roku pojawiały się głosy, że różnie z tym bywa. Z tego względu niektórzy bali się zdecydować właśnie na Trefl. Ja mogę stwierdzić, że w klubie wszystko jest przejrzyste i dopięte, tak, jak być powinno. Przypominają się czasy przebywania w Bełchatowie. Siatkarze traktowani są z szacunkiem, wszystko powiedziane jest wprost, nie ma żadnych niedopowiedzeń. Nikt nie próbuje kombinować. Nawet jeśli zdarzy się 1-2 dni przesunięcia, jesteśmy o tym informowani, co zmienia relacje na linii klub-siatkarz.

Maciej Muzaj w bloku (fot. PAP/Adam Warżawa)
Maciej Muzaj w bloku (fot. PAP/Adam Warżawa)

– Co w tym sezonie chce osiągnąć Maciej Muzaj?
– Trudno określić miejsce Trefla w stawce PlusLigi. Zespół z tygodnia na tydzień się rozwija, zmienia na lepsze. Wiemy nad czym pracować, mamy przestrzeń, żeby nadal poprawiać granie. Dlatego tego typu cel trudno jednoznacznie sobie wyznaczyć. Ja chciałbym wylądować wysoko w tabeli z Treflem i być w czołówce atakujących ligi.

– Skromne te indywidualne plany.
– Źle to zabrzmiało? Może inaczej, chciałbym być najlepszy spośród siatkarzy na swojej pozycji. I nie żartuję, taki mam cel.

– Odważniej.
– Nie chcę, żeby to tak zabrzmiało dziwnie, że mam jakieś obawy. Wręcz przeciwnie, nie boję się o tym mówić. Czy to jest do zrealizowania? Łatwo nie będzie, ale chcę ku temu dążyć. To byłoby spore wyróżnienie, patrząc na konkurencję. Odpukać, zdrowotnie wszystko w porządku, przy sporych obciążeniach w kolejnych meczach. Andrea jest też bardzo rozważny, jeśli chodzi o nasze zdrowie. Dlatego nie boję się o swoją dyspozycję pod tym względem.

– Gdańsk jest daleko od rodzinnego Wrocławia. Często podkreślasz pochodzenie, czyżby marzyła się gra w PlusLidze na Dolnym Śląsku?
– Trafiłeś. To byłaby dla mnie wielka rzecz. Odkąd wyjechałem z Wrocławia do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, marzy mi się powrót do mojego miasta i granie tam w siatkówkę, właśnie w PlusLidze. Najbardziej marzy mi się Wrocław, ukochane miejsce do życia, ale cały Dolny Śląsk ma urok. Teraz myślę o Gdańsku, na tym się skupiam. Mam nadzieję, że sporo grania jeszcze przede mną, zatem zobaczymy jak się ułoży siatkarska droga.

Rozmawiał
Maciej Piasecki

Co dalej ze Stocznią Szczecin? "Titanic tonie"
fot. PAP
Co dalej ze Stocznią Szczecin? "Titanic tonie"

Zobacz też
Jeden z najlepszych trenerów świata wyznaje: spędziłem jedną noc w więzieniu
Marcelo Mendez (fot. Getty)

Jeden z najlepszych trenerów świata wyznaje: spędziłem jedną noc w więzieniu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Nowe informacje w sprawie przyszłości Bartosza Kurka
Bartosz Kurek (fot. Getty Images)

Nowe informacje w sprawie przyszłości Bartosza Kurka

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Jednostronne derby! Wicemistrzynie Polski wykonały zadanie
Siatkarki ŁKS-u przybliżyły się do finału Tauron Ligi (fot. Getty Images)

Jednostronne derby! Wicemistrzynie Polski wykonały zadanie

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Kurek nie jest już "dostępny". Coraz więcej tropów ws. jego przyszłości
Bartosz Kurek (fot. Getty)

Kurek nie jest już "dostępny". Coraz więcej tropów ws. jego przyszłości

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
ZAKSA przegrała bez Kurka. Rywale odrobili stratę
Marcin Janusz (fot. PAP)

ZAKSA przegrała bez Kurka. Rywale odrobili stratę

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
06 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
01 kwietnia 2025
Siatkówka

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa

J. Węgiel

29 marca 2025
28 marca 2025
Siatkówka

J. Węgiel

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa

24 marca 2025
23 marca 2025
22 marca 2025
Siatkówka

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa

PGE GiEK Skra Bełchatów

Terminarz
18 kwietnia 2025
19 kwietnia 2025
23 kwietnia 2025
25 kwietnia 2025
Tabela
PlusLiga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
8
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa
30
1
46
11
30
-20
34
13
Barkom Każany Lwów
Barkom Każany Lwów
30
-27
26
14
30
-37
25
15
30
-48
15
Rozwiń
Najnowsze
75 lat Grzegorza Laty. Legenda polskiej piłki bez tajemnic [WIDEO]
75 lat Grzegorza Laty. Legenda polskiej piłki bez tajemnic [WIDEO]
| Piłka nożna 
Sędzia błysnął w hicie, teraz poprowadzi następny
Maurizio Mariani w czasie hitowego meczu Serie A Juventus - Inter (1:0), który odbył się 16 lutego br. (fot. Getty Images)
Sędzia błysnął w hicie, teraz poprowadzi następny
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Nowy wielki talent? "Lech będzie mógł na nim budować"
Wojciech Mońka (fot. 400mm.pl/Michał Chwieduk)
Nowy wielki talent? "Lech będzie mógł na nim budować"
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Mocne słowa o lidze: zespół tyle przegrywający nie powinien móc być mistrzem
Zawodnik Lecha Poznań w starciu z rywalem (fot. Getty)
tylko u nas
Mocne słowa o lidze: zespół tyle przegrywający nie powinien móc być mistrzem
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Drugie zwycięstwo Polaków. Dobry test przed MŚ
Reprezentacja wygrała drugi towarzyski mecz z Litwą (fot. PAP)
Drugie zwycięstwo Polaków. Dobry test przed MŚ
| Hokej / Reprezentacja 
Polki zdemolowały kolejne rywalki na MŚ!
Polskie hokeistki wygrały drugi mecz na MŚ (fot. PAP)
pilne
Polki zdemolowały kolejne rywalki na MŚ!
| Hokej 
Patalon: to będzie dla nas materiał do pracy [WIDEO]
fot. TVP
Patalon: to będzie dla nas materiał do pracy [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Do góry