{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Justyna Kowalczyk wróciła na podium. Dobry bieg w Ski Classics

Biegająca asystentka trenera reprezentacji Polski? Nie ma rzeczy niemożliwych. Justyna Kowalczyk po raz kolejny stanęła na podium. Polka zajęła trzecią pozycję podczas zmagań w Ski Classics we włoskim Livigno (28 kilometrów).
Zmiana warty w biegach narciarskich. "Sezon dla Polaków nie będzie wesoły"
Kowalczyk nie zamierza rezygnować ze startów. Wprawdzie kibice nie zobaczą jej już na trasach Pucharu Świata, ale mistrzyni olimpijska walczy w serii maratonów Ski Classics.
Ma za sobą kolejny udany występ. Takim trzeba nazwać trzecią lokatę we włoskim Livigno. Dla biegaczki z Kasiny Wielkiej to czternasty start w narciarskim maratonie. Wygrała pięć z nich.
W marcu dwukrotna mistrzyni olimpijska i dwukrotna mistrzyni świata potwierdziła wcześniejsze zapowiedzi, informując, że nie będzie już startować w PŚ. Szybko znalazła nowe zajęcie. Objęła funkcję asystentki w zespole swojego dawnego trenera, Aleksandra Wierietielnego i pod skrzydła wzięli najbardziej utalentowane Polki.Ale jaja! Po 4 latach jestem na podium maratonu w którym się tylko pcha (bezkrok, DP) a nie biegnie tradycyjnie klasykiem🙃😁🙃😁 pic.twitter.com/IWyOFCh234
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 2 grudnia 2018
Wyniki czołowej piątki:
1. Britta Johansson Norgren (Szwecja) – 1:18.27
2. Astrid Slind (Norwegia) – strata 2,2 s
3. Kowalczyk – 12,6
4. Katerina Smutna (Czechy) – 1:19.5
5. Laila Kveli (Norwegia) – 1:20.9