Pierwsze zwycięstwo piłkarek ręcznych reprezentacji Węgier na mistrzostwach Europy we Francji. Madziarki w spotkaniu grupy C pokonały Chorwatki 24:18 (13:9) i wykonały spory krok w kierunku gry w drugiej fazie turnieju. Po niespodziewanej wygranej nad Norweżkami, sensacji nie sprawiły tym razem Niemki, które w meczu grupy D uległy Rumunkom 24:29 (11:14). Te są już pewne awansu do kolejnego etapu mistrzostw.
Po sobotnich porażkach, poniedziałkowe starcie było dla Chorwatek i Węgierek kluczowe w kontekście walki o miejsce w drugiej fazie turnieju. Może dlatego obie drużyny rozpoczęły spotkanie dość niepewnie. W premierowym kwadransie Chorwatki... nie rzuciły jednego, a Węgierki dwóch rzutów karnych.
Mimo tego Madziarki szybko wypracowały kilkubramkową przewagę, której pilnowały do końca meczu. Po 13 minutach wygrywały już 7:2 i choć rywalki zbliżyły się do nich w 21. minucie na dystans dwóch goli (6:8), to ich prowadzenie nie było zagrożone choćby przez chwilę.
Spora w tym zasługą świetnie broniącej Blanki Biro, która na niespełna 10 minut przed końcem meczu miała na koncie 12 udanych interwencji przy 22 rzutach Chorwatek. To dawało jej znakomitą 55-procentową skuteczność.
Czterobramkową przewagę z pierwszej połowy (13:9) zawodniczki Kima Rasmussena szybko powiększyły po przerwie. Najpierw odskoczyły do stanu 16:10, a chwilę później wygrywały już 20:12. Chorwatki w żaden sposób nie były w stanie dotrzymać im kroku.
Po poniedziałkowym zwycięstwie Węgierki zrównały się liczbą punktów z Hiszpankami i Holenderkami, które o godz. 21:00 zmierzą się w bezpośrednim starciu. Zwycięzca spotkania zapewni sobie awans do drugiej rundy. Transmisja w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i w aplikacji.
ME 2018 kobiet, grupa C:
Chorwacja – Węgry 18:24 (9:13)
Najwięcej goli: dla Chorwacji – Dora Krsnik 8, Ana Debelić 4; dla Węgier – Anna Kovacs, Noemi Hafra, Nadine Schatzl – po 5, Aniko Kovacsics 4
Równie pewnie, co Węgierki, triumfowały Rumunki, które od pierwszych minut nadawały ton rywalizacji z Niemkami. Zawodniczki Ambrosa Martina prowadziły 3:0, chwilę później już 5:1, a w 22. minucie ich przewaga wzrosła do stanu 12:7.
Niemki dopiero wtedy zdołały na chwilę zdominować rywalki i dzięki trzem trafieniom z rzędu zbliżyły się w 24. minucie na dwa gole (10:12). Na więcej nie pozwoliła im Denisa-Stefania Dedu, która przed przerwą broniła z 42-procentową skutecznością.
Jej interwencje pozwoliły Rumunkom powiększyć prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie, a tuż po zmianie stron – rozstrzygnąć losy meczu. Między 40. a 46. minutą Rumunki rzuciły cztery gole z rzędu i ze stanu 19:15 odskoczyły na wynik 23:15. To zapewniło im triumf.
Brązowe medalistki mistrzostw świata z 2015 roku z czterema punktami przewodzą tabeli grupy D. Pozycję utrzymają niezależnie od wyniku drugiego wieczornego meczu – o godz. 21:00 Norweżki zagrają z Czeszkami. Transmisja w SPORT.TVP.PL i w aplikacji.
ME 2018 kobiet, grupa D:
Niemcy – Rumunia 24:29 (11:14)
Najwięcej goli: dla Niemiec – Julia Behnke 8, Emily Boelk 3, Amelie Berger, Xenia Smits, Maren Weigl, Angie Geschke, Alicia Stolle – po 2; dla Rumunii – Eliza Iulia Buceschi 11, Cristina Neagu 5, Crina-Elena Pintea 4, Melinda Geiger 3