ME 2018 piłkarek ręcznych. EHF podjął decyzję ws. Polki. Rozgrywająca nie zagra ze Szwedkami

Kochaniak w 28. minucie spotkania z Dunkami została wykluczona z gry za faul na rozgrywającej rywalek, Anne Mette Hansen. Jej zagranie rzeczywiście zasługiwało na czerwoną kartkę – Polka "doszła" do będącej w powietrzu przeciwniczki, wyprostowanymi rękami powalając ją na ziemię. Hansen z impetem uderzyła w boisko.

Prowadzący mecz węgierscy sędziowie Peter Horvath i Balasz Marton skorzystali dodatkowo z wideoweryfikacji, by dokładnie obejrzeć zagranie Polki i zadecydować o jej karze. Ta nie pozostawiła złudzeń – Kochaniak otrzymała czerwoną kartkę.

Dla rozgrywającej było to bolesne "przywitanie" z mistrzostwami. 23-latka w pierwszym spotkaniu Polek w turnieju – w piątek z Serbkami – nie zagrała choćby minuty. W niedzielę weszła na boisko w 25. minucie i już po trzech i pół minuty zakończyła swój udział...

W poniedziałek EHF zadecydował dodatkowo o zawieszeniu jej na wtorkowy mecz ze Szwedkami. "Komisja Dyscyplinarna uznała, że zachowanie Kochaniak spełnia kryteria niesportowego zagrania, które wymaga dodatkowych sankcji. Dlatego też zawodniczka nie jest uprawniona do występu w meczu Polski ze Szwecją" – napisano w oświadczeniu.

Mimo że trener Leszek Krowicki nie będzie mógł skorzystać z rozgrywającej we wtorkowym meczu, to przepisy EHF nie pozwalają nawet na zmienienie jej w meczowej kadrze. Dlatego też Polki przystąpią do starcia w 15-osobowym składzie.

Kochaniak załapała się do składu na mistrzostwa w ostatniej chwili, tuż po tym jak kontuzji kolana doznała zmienniczka Kingi Achruk na środku rozegrania, Romana Roszak. Przed startem turnieju miała na koncie raptem trzy występy w reprezentacji...

Wtorkowe spotkanie ze Szwedkami zadecyduje o dalszym losie polskich szczypiornistek na mistrzostwach. Mimo porażek z Serbkami i Dunkami, biało-czerwone wciąż mają szanse na awans do drugiej fazy. Transmisja meczu od godz. 17:30 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji, a od godz. 17:45 również w TVP2.