Zeszłego lata klub zmienił Cristiano Ronaldo – przeszedł z Realu Madryt do Juventusu. Jednym z najlepszych zawodników na świecie nie był zainteresowany Bayern Monachium. W środę prezes klubu Uli Hoeness wyjaśnił, dlaczego tak się stało...
Niedawno Hoeness ujawnił, że niemiecki klub miał możliwość pozyskania Portugalczyka, ale z niej zrezygnował. – Zapłacilibyśmy za niego 100 milionów euro z zamkniętymi oczyma, gdyby miał 24 lata, ale ma 33 – stwierdził działacz dla "Bilda".
Ostatecznie Portugalczyk trafił do Juventusu, który zapłacił za niego 117 milionów euro (wraz ze zmiennymi). Bayern w ostatnim okienku transferowym nie przeprowadził tak drogich transferów. Bawarczycy najwięcej wydali na pozyskanie Alphonso Daviesa z Kanady, na którego przeznaczono dziesięć milionów euro.
Ronaldo z kolei świetnie radzi sobie w Turynie. W osiemnastu rozegranych dla Juventusu spotkaniach strzelił jedenaście goli i zanotował sześć asyst. Tym samym jest najskuteczniejszym piłkarzem – na początkowym etapie w klubie – od czasu Pietro Anastasiego z sezonu 1968/69, który w czternastu pierwszych meczach zdobył dziewięć bramek.