| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Po niezwykle dramatycznym meczu w Krakowie, Wisła zremisowała 2:2 (2:0) z Jagiellonią Białystok. Biała Gwiazda w drugiej połowie dała się zepchnąć do defensywy i roztrwoniła prowadzenie.
Świetnie rozpoczęli ten mecz gospodarze, bo już w 17. minucie Marko Kolar zdobył bramkę. W pełni zresztą zasłużoną – piłkarze Macieja Stolarczyka byli zdecydowanie lepsi i przede wszystkim wykazywali się wielką determinację w każdym sektorze boiska. Kolar na 2:0 trafił w 36. minucie po zgraniu głową Zdenka Ondraska.
Gospodarze w pierwszej połowie spokojnie kontrolowali losy spotkania i gdyby lepsza skuteczność, wygrywaliby jeszcze wyżej. Po zmianie stron oddali jednak inicjatywę i dali się zepchnąć na własną połowę. Białostoczanie wykorzystali to brutalnie – w 61. minucie gola strzelił Marko Poletanović, a chwilę później do remisu doprowadził Cillian Sheridan.
Tym samym Jagiellonia utrzymała miejsce na podium, a Wisła – w pierwszej ósemce. Piłkarze Ireneusza Mamrota tracą do lidera z Gdańska pięć punktów, choć Lechia jeszcze rozegra mecz w tej kolejce.