Przejdź do pełnej wersji artykułu

Wybierz najlepszego piłkarza 18. kolejki Lotto Ekstraklasy!

Marko Kolar i Petteri Forsell (z prawej, fot. PAP/Jacek Bednarczyk/Maciej Kulczyński) Marko Kolar i Petteri Forsell (z prawej, fot. PAP/Jacek Bednarczyk/Maciej Kulczyński)

W 18. kolejce Lotto Ekstraklasy nie brakowało ciekawych spotkań i efektownych indywidualnych występów. Kto zasłużył na miano najlepszego piłkarza tej serii spotkań? Głos oddajemy w Wasze ręce. Nazwisko triumfatora poznamy w magazynie "GOL" – transmisja w poniedziałek 10 grudnia od 22:00 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej TVP Sport.

#BRAMKARZ100LECIA. WYBIERZ NAJLEPSZEGO W HISTORII! [FINAŁ]

JOAO AMARAL (LECH POZNAŃ)
Lech po bardzo słabym spotkaniu wygrał ze Śląskiem Wrocław 2:0. I gdyby nie Amaral, to o potyczce w Poznaniu zapomnielibyśmy wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego. Portugalczyk dopadł do piłki tuż przy środkowej linii boiska, podbiegł kilkanaście metrów i cudownym strzałem pokonał Jakuba Słowika.

PETTERI FORSELL (MIEDŹ LEGNICA)
Górnik prezentuje się w tym sezonie beznadziejnie i spotkanie z Miedzią nie było wyjątkiem. Beniaminek z Legnicy wygrał w Zabrzu 3:1, a pierwszoplanową postacią w tym meczu był Forsell. Najpierw po jego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od słupka, potem od pleców Tomasza Loski i wpadła do bramki, a potem w efektowny sposób wykorzystał rzut karny.

MARKO KOLAR (WISŁA KRAKÓW)
W Krakowie kibice byli świadkami bardzo dobrego widowiska – do przerwy gospodarze prowadzili 2:0, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Oba gole dla Białej Gwiazdy strzelił Kolar. Dla Chorwata to był pierwszy mecz po kontuzji w wyjściowym składzie i z pewnością nie ostatni.

GIORGI MEREBASZWILI (WISŁA PŁOCK)
Po trzech porażkach z rzędu (dwóch w Ekstraklasie i jednej w Pucharze Polski) Wisła Płock sięgnęła po punkt. Remis 2:2 w Kielcach z Koroną uratował płocczanom Merebaszwili, który strzelił dwa gole, w tym decydującego w doliczonym czasie gry.

MATEUSZ LIS (WISŁA KRAKÓW)
Co prawda bramkarz Wisły w meczu z Jagiellonią Białystok puścił dwa gole, ale gdyby nie jego dwie znakomite interwencje, krakowianie prawdopodobnie nawet by nie zremisowali. Szczególnej urody były przede wszystkim parady po strzałach Marko Poletanovicia.

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także