Rywalizacja w drugiej rundzie mistrzostw Europy piłkarek ręcznych wkracza w decydującą fazę. We wtorek rozegrane zostaną dwa spotkania grupy II, w tym hit Holandia – Norwegia, czyli powtórka finału mistrzostw Europy sprzed dwóch lat. Wtedy górą były Skandynawki, teraz jednak faworytkami wydają się Oranje. Początek spotkania o godz. 21:00, a trzy godziny wcześniej starcie Hiszpania – Rumunia. Transmisje obu meczów w TVP Sport, na SPORT.TVP.PL i w aplikacji.
Po porażkach w pierwszej fazie turnieju z Holenderkami i Węgierkami oraz klęsce z Niemkami na starcie zmagań w drugiej rundzie, Hiszpanki jako pierwsze w grupie II straciły szanse na grę w półfinale. We wtorek zespół Carlosa Vivera zagra więc bez dodatkowej presji, która z kolei ciążyć będzie na ich rywalkach, Rumunkach.
Drużyna Ambrosa Martina przez pierwszą rundę turnieju przeszła jak burza, po drodze rozbijając nawet broniące trofeum Norweżki, ale drugi etap rozpoczęła od solidnego lania od rozpędzonych Holenderek. Ta porażka nie skomplikowała wyjątkowo ich sytuacji w grupie – kwestię awansu do półfinału wciąż trzymają w swych rękach – ale by w weekend zagrać o medale, we wtorek muszą pokonać Hiszpanki.
To nie powinno być wyjątkowo trudne, patrząc wyłącznie na historię ostatnich bezpośrednich meczów obu drużyn. Rumunki wygrywały z Hiszpankami choćby podczas MŚ 2017 czy igrzysk w Rio, ogółem zwyciężając w 10 z 16 oficjalnych spotkań na imprezach mistrzowskich. Podczas Euro przegrały z nimi tylko raz, w 2008 roku w Macedonii. Teraz taki wynik będzie niespodzianką.
"Jak nie teraz, to kiedy?" – pytali holenderscy dziennikarze swoje rodaczki podczas poniedziałkowego spotkania dla mediów. Cztery ostatnie mecze to cztery bolesne klęski Oranje z Norweżkami. Holenderki każdą z nich pamiętają dokładnie, ale teraz mają szansę wziąć srogi rewanż – jeśli we wtorek wygrają, wyrzucą Skandynawki poza półfinał mistrzostw.
To byłaby historia niemal bez precedensu, bo mówimy przecież o drużynie, która na dwunastu dotychczasowych mistrzostwach Europy tylko raz nie dotarła do najlepszej czwórki (w 2000 roku). Co więcej, Norweżki wygrały sześć z siedmiu ostatnich edycji, w finale nie grały w sumie tylko dwa razy.
Teraz jednak zespół Thorira Hergeirssona stoi przed arcytrudnym zadaniem. Po porażkach z Niemkami i Rumunkami w pierwszej fazie, do drugiego etapu Norweżki awansowały z zerowym dorobkiem. By zagrać w półfinale muszą więc nie tylko wygrać wszystkie mecze w drugiej rundzie, ale i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w pozostałych spotkaniach. Na to jednak nie mają już wpływu.
To, co mogą zrobić, to pokonać we wtorek niepokonane dotąd Holenderki. Cztery ostatnie spotkania z Oranje na dużych imprezach rozstrzygały jednak na swą korzyść w sposób popisowy. Finał mistrzostw świata 2015? Wygrana 31:23. Mecz o brąz na igrzyskach w Rio? Triumf 36:26. Finał mistrzostw Europy 2016? Zwycięstwo 30:29. Półfinał mistrzostw świata 2017? Sukces 32:23. "Dlaczego teraz miałoby być inaczej?" – pytają norwescy dziennikarze...
26 - 30
SC Magdeburg
30 - 20
Energa Start Elbląg
33 - 31
GOG
35 - 28
Fenix Toulouse
36 - 29
Limoges Handball
29 - 26
MT Melsungen
19 - 25
Zepter KPR Legionowo
31 - 28
Hazena Kynżwart
25 - 23
Valur
34 - 27
Sośnica Gliwice
25 - 28
HC Blomberg-Lippe
31 - 27
HSG Bensheim/Auerbach
32 - 30
HC Dunarea Braila
31 - 31
HC Alkaloid
37 - 31
Runar Sandefjord
22 - 33
KGHM MKS Zagłębie Lubin
20 - 33
Odense Haandbold
31 - 21
Krim Mercator Lublana
24 - 24
Młyny Stoisław Koszalin
27 - 22
RK Partizan AdmiralBet
30 - 27
HC Izvidac
24 - 34
CSM Bukareszt
27 - 26
Brest Bretagne HB
29 - 21
MKS PR URBIS Gniezno
35 - 29
SCM Ramnicu Valcea
15:00
JDA Bourgogne Dijon
17:00
Ikast Haandbold
15:00
CS Rapid Bukareszt
17:00
HC Podravka Vegeta
15:00
Consevas Orbe Zendal BM Porrino
17:00
Energa Szczypiorno Kalisz
17:00
KPR Ruch Chorzów
17:00
PGE MKS FunFloor Lublin
17:00
MKS PR URBIS Gniezno
19:00
Haukar
12:00
Thueringer HC
14:00
Super Amara Bera Bera
12:00
HB Ludwigsburg
14:00
Storhamar Handball Elite
15:00
Olympiacos SFP
16:00
AEK Ateny
17:00
CS Minaur Baia Mare
17:30
MSK IUVENTA Michalovce
16:45
HC Kriens-Luzern
16:45
Sport Lisboa e Benfica
18:45
VfL Gummersbach