Virtus.pro po raz pierwszy w historii nie zagra na Majorze!
Virtus.pro (fot. ESL)
Wojciech Szpyrka
Virtus.pro odpało z zamkniętych kwalifikacji do europejskiego Minora po porażce z rodakami z x-kom team. Oznacza to, że po raz pierwszy nie zobaczymy NEO i Pashy na Majorze.
Czarne chmury zebrały się nad polską sceną Counter-Strike: Global Offensive. Zakończyła się pewna era światowego CS'a. Virtus.pro, po raz pierwszy w historii nie pojawi się na turnieju rangi Major. Dokładniej chodzi tutaj o trzon przerzedzonego składu VP, na który obecnie składali się Filip "NEO" Kubski oraz Jarosław "PaszaBiceps" Jarząbkowski. Przesądził o tym mecz w drabince przegranych zamkniętych kwalifikacji do europejskiego Minora, w którym Virtusi polegli w starciu z inną polską drużyną, reprezentującą barwy x-kom team.
Virtus.pro 1:2 x-kom team
(Train 16:10, Cache 8:16, Mirage 12:16)
Przed tym meczem wiadome było, że na pewno jedna z czterech drużyn, które przystąpiły do tych eliminacji, straci szanse na awans. Z drugiej strony był to jednak mecz o być albo nie być dla składu Virtus.pro. Po dotkliwej porażce generalny menadżer rosyjskiej organizacji wydał oficjalne oświadczenie w sprawie przyszłości swoich podopiecznych. Jego decyzją skład CS:GO został zawieszony.
Roman Dvoryakin, Menadżer Virtus.pro: Po Majorze w Londynie byliśmy optymistycznie nastawieni w kwestii przyszłości i potencjału naszego składu. Niestety drużyna nie podołała postawionym przed nią oczekiwaniom. Naszą długoterminową strategią jest zbudowanie drużyny wokół młodych zawodników i będziemy się niej trzymać podejmując najbliższe decyzje. Chcielibyśmy prosić naszych fanów o wsparcie w najbliższych tygodniach.