Austriak Marcel Hirscher wygrał slalom gigant alpejskiego Pucharu Świata w Alta Badia. To jego 61. pucharowe zwycięstwo w karierze. Drugiego Francuza Thomasa Fanarę wyprzedził aż o 2,53. Trzeci był kolejny Francuz Alexis Pinturault – 2,69 straty.
Hirscher potwierdził, że wymagająca trasa w Alta Badia należy do jego ulubionych. Slalom gigant wygrał tu po raz szósty z rzędu, a ponadto raz był najlepszy w slalomie. Niedzielnym zwycięstwem potwierdził, że rywalom trudno będzie przeszkodzić mu w sięgnięciu po ósmą Kryształową Kulę.
Mistrz olimpijski i świata w tej konkurencji w pierwszym przejeździe uzyskał zdecydowanie najlepszy czas, a w drugim był minimalnie wolniejszy od Luki de Aliprandiniego. Włoch dzięki rewelacyjnej postawie awansował z 28. na siódme miejsce, ale do pierwszego w karierze podium zabrakło mu blisko pół sekundy. Skuteczną jazdą popisali się także Francuzi – Fanara awansował na drugie miejsce z 14., a Pinturault na trzecie z siódmego.
Hirscher powrócił na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. O 40 pkt wyprzedza rodaka Franza Maxa, który w niedzielę nie startował.