Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa. Po kilku tygodniach snajperskiej suszy znów odkręcił kurek z golami – w niedzielę strzelił 12. gola w Serie A. Jego Genoa dwukrotnie obejmowała prowadzenie w Rzymie (1:0 i 2:1), ale ostatecznie przegrała 2:3 (2:2). Przy dwóch trafieniach nie popisali się bramkarze.