Championship: dwa gole Kamila Grosickiego, asysty Mateusza Klicha i Pawła Wszołka

Grosicki był najlepszym piłkarzem w starciu z Boltonem. W pierwszej połowie, z ostrego kąta strzelił gola na 1:0. A w przeciągu dwóch minut drugiej połowy najpierw wypracował bramkę Evandro, a po chwili sam trafił z dystansu na 3:0.

Dobre zawody zaliczył też Chris Martin, który strzelił gola na 4:0 i asystował przy bramce Jarroda Bowena na 5:0. Na tym jednak nie koniec. Wynik na 6:0 dla drużyny Nigela Adkinsa ustalił Nouha Dicko. Dla Hull to piąte zwycięstwo z rzędu. Paweł Olkowski wszedł z ławki w 82. minucie, na minutę przed ostatnim straconym golem.

Kryzys Leeds

Również sześć goli padło w meczu Nottingham Forest z Leeds. Spotkanie nie zaczęło się po myśli zespołu Mateusza Klicha. Od 5. minuty liderzy Championship przegrywali na wyjeździe 0:1, a od 41. grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Kalvina Philipsa.

Jak to nieraz bywa, goście zaczęli grać lepiej w dziesięciu. Już w 53. minucie Klich wystawił piłkę do Jacka Clarke'a i 18-latek trafił po słabej interwencji Costela Pantilimona. 10 minut później było już1:2, a bramkę zdobył Egzijan Alioski.

Rollercoaster jechał jednak dalej. W 67. minucie Colback trafił na 2:2, a pięć minut później gospodarze znów wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Daryl Murphy. Drużynę Marcelo Bielsy dobił pięknym strzałem w okienko Ben Osborn. Po raz pierwszy w tym sezonie Leeds przegrało drugi mecz z rzędu i wicelider – Norwich City – traci do niego już tylko dwa punkty.

U progu nowego sezonu w wysokiej formie jest również Wszołek. W meczu QPR z sąsiadującą w tabeli Aston Villą zaliczył asystę przy golu na 2:1 Eberechiego Eze. Goście nie utrzymali jednak prowadzenia i po dwóch golach Tammy'ego Abrahama dla gospodarzy, skończyło się remisem. Po zejściu polskiego pomocnika ofensywa QPR straciła na mocy.

W tabeli Championship po 26 kolejkach prowadzi Leeds, Queens Park Rangers jest 9., Hull – 13., a Bolton znajduje się w strefie spadkowej, na 22. pozycji. W Nowy Rok przegrało również Ipswich Bartosza Białkowskiego (2:3 z Millwall), ale Polak oglądał to spotkanie z ławki rezerwowych.