Reprezentant Polski trafi do PGE VIVE Kielce? Adam Malcher: pojawił się taki temat

Informacje o możliwych przenosinach 32-latka do Kielc ukazały się kilka dni temu w "Gazecie Wyborczej Kielce". Zapytany o nie w trakcie turnieju reprezentacji w Opolu Malcher potwierdził doniesienia, ale też szybko uciął temat.

– Pojawiło się takie zapytanie, ale na razie to nic konkretnego. Nie chcę komentować całej sprawy, na tym poprzestańmy – powiedział.

Grający na co dzień w Gwardii Opole bramkarz stał się w trakcie dwóch ostatnich lat czołowym zawodnikiem PGNiG Superligi. Po tym, jak występy w drużynie narodowej zakończył Sławomir Szmal, Malcher został podstawowym golkiperem kadry, a od czerwca 2017 jest nawet jej kapitanem.

32-latek przeżywa w ostatnim czasie sportową drugą młodość. W 2009 roku to właśnie on był zmiennikiem Szmala podczas mistrzostw świata w Chorwacji, gdzie reprezentacja zdobyła brązowy medal. Później na blisko osiem lat stracił miejsce w kadrze. Wrócił przed mistrzostwami świata w 2017 roku. Grał na tyle dobrze, że po sezonie miał oferty z Bundesligi, ale wolał zostać w Opolu. Poprzedni sezon zamknął jako MVP Superligi.

W Kielcach Malcher miałby zostać zmiennikiem Andreasa Wolffa, który dołączy do VIVE z THW Kiel. Rolę trzeciego bramkarza, tak jak i w tym sezonie, pełniłby z kolei 17-letni Miłosz Wałach.

Nastolatek z Kielc będzie zresztą jedynym golkiperem, który pozostanie w VIVE po obecnym sezonie. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia ogłoszono, że zaledwie po roku gry w zespole do węgierskiego Telekomu Veszprem przeniesie się Vladimir Cupara. Drużynę opuści też Filip Ivić. Chorwat ma co prawda umowę ważną do 2020 roku, ale rozczarowuje i w Kielcach nie wiążą z nim przyszłości.

Malcher to wychowanek opolskiej Gwardii. W jej barwach zadebiutował w Ekstraklasie w sezonie 2003/04. Dwa lata później przeniósł się do Zagłębia Lubin, gdzie grał przez osiem lat. Od 2013 roku ponownie występuje w Opolu. W reprezentacji pierwszy mecz rozegrał w 2008 roku.

Czytaj więcej:
– Kontuzja Bieleckiego. Wenta do lekarza kadry: chcę oddać moje oko Karolowi
– W Hiszpanii bez kontuzjowanych. Trzech graczy zostaje w Polsce
– Bez "poślizgów" i z awansem na ME. Przybecki o minionym i nadchodzącym roku