– Największą wartością Pucharu Davisa była atmosfera. Teraz będzie to po prostu jeden z wielu turniejów. Niczym nie będzie się różnił od tego, co oglądamy tydzień w tydzień w cyklu ATP – powiedział Marcin Matkowski. Z naszym utytułowanym deblistą porozmawialiśmy nie tylko o reformie Pucharu Davisa, ale również o rozwoju Huberta Hurkacza, słabym poprzednim sezonie oraz celach na 2019 rok. Cały wywiad do odsłuchania w serwisie Soundcloud.
Maciej Łuczak, Hubert Błaszczyk: – Za tobą jeden z najmniej udanych sezonów. Co poszło nie tak, jakie wnioski wyciągniesz z 2018 roku?
Marcin Matkowski: – Na pewno był to sezon pełen rozczarowań, najsłabszy, jaki rozegrałem w światowym tourze. Dużo meczów przegrałem na styku, nie wykorzystałem kilku meczboli… Na pewno nie pomogło mi również to, iż nie miałem stałego partnera.
– Z czego wynikało to, że nie związałeś się z kimś na cały sezon?
– Przede wszystkim z powodu rankingu. Mój był na tyle słaby, że nie byłem w stanie znaleźć partnera na cały rok.
– A jak to będzie wyglądało w tym sezonie?
– Niestety w tym momencie, ze względu na ranking, nadal nie mam stałego partnera. Trudno umówić się na dłuższe granie, jeżeli nie wiesz, czy dostaniesz się do 2-3 turniejów z rzędu. W Australii będę grał z Martinem Kliżanem. Później zobaczymy, co się wydarzy.
– Przekroczyłeś już 15 lat występów w światowym tourze. Gdzie w tym wieku szukasz motywacji?
– Szczerze mówiąc o motywację jest coraz trudniej. Australian Open będzie moim 60. z rzędu występem w Wielkim Szlemie. Tak jak wspomniałeś, to piętnaście lat grania, cały czas życie na walizkach. Mam dwie córki, więc coraz trudniej wyjeżdża się z domu. Trzeba do tego podejść jak do pracy. Oczywiście bardzo lubię grać w tenisa, ale najgorszą rzeczą są zawsze wyjazdy. Na szczęście ostatnio siedziałem długo w domu, jesienią odpuściłem kilka turniejów, więc teraz naprawdę mam chęć rywalizacji.
– Nie ma co ukrywać, że Polakom Marcin Matkowski najbardziej kojarzy się z Mariuszem Fyrstenbergiem. Często wracasz myślami do wspólnych występów?
– Z szesnastu lat zawodowej kariery dwanaście spędziłem z Mariuszem. Przeżyliśmy wiele wspaniałych chwil, osiągnęliśmy dużo sukcesów. Mieliśmy nawet ostatnio okazję potrenować razem, Mariusz odwiedził nas na zgrupowaniu kadry.
– Stare schematy pozostały?
– Tak, oczywiście. Mariusz nie gra już od dwóch lat, ale fajnie czasem powspominać. To oczywiste, że ludzie w Polsce będą nas kojarzyć ze wspólnych występów. Przez dwanaście lat była okazja zapaść w pamięć paru osobom.
– Waszym największym sukcesem był finał US Open. Została zadra, że nie udało się triumfować w wielkoszlemowych zawodach?
– Zadry nie ma, ale oczywiście niedosyt pozostał. Nie chodzi nawet o ten finał, bo go przegraliśmy dość gładko, ale w kilku przypadkach byliśmy w ćwierćfinałach, półfinałach, więc bez wątpienia była okazja ugrać coś więcej.
– Od lat reprezentujesz Polskę w Pucharze Davisa. Jak ty odbierasz to, co stało się w tych rozgrywkach? W barażu pokonaliście Rumunów, ale to oni zagrają w Grupie I.
– To dla mnie totalny absurd. Gram w Pucharze Davisa od wielu lat, kochałem te rozgrywki, występy dla swojego kraju… Sytuacja, która ma teraz miejsce zabiła ducha tych rozgrywek. W kolejnej edycji znów możemy wygrać swój mecz, a potem okaże się, że ranking jest ważniejszy. Oczywiście cierpimy też przez karę, która ITF, uważam niesłusznie, na nas nałożył. W nowym systemie Grupa Światowa gra w jednym miejscu. Nie będzie meczów u siebie, wyjazdowych. Rozmawialiśmy o tym na tourze bardzo często i nie słyszałem ani jednej pozytywnej opinii. Największą wartością Pucharu Davisa była atmosfera. Teraz będzie to po prostu jeden z wielu turniejów. Niczym nie będzie się różnił od tego, co oglądamy tydzień w tydzień w cyklu ATP. Mam nadzieję, że w ciągu 3-5 lat wrócimy do starego formatu.
– Czy jadąc na mecz barażowy do Kluż mieliście świadomości, że to może się tak skończyć?
– Dla nas było to po prostu spotkanie barażowe o awans do Grupy I. Wyobraźmy sobie podobną sytuację w Lidze Mistrzów. Legia Warszawa wygrywa eliminacje, ale w grupie zagra Arsenal, który swój mecz przegrał, ale jest wyżej w rankingu. Nie ma drugiego takiego systemu na świecie, w którym wygrany mecz o awans nie daje awansu. Jednak w tenisie Gerard Pique i grupa Kosmos takie coś wymyślili. ITF się zgodził i sami sobie piwa naważyli. Będą je musieli wypić.
– W 2019 roku najprawdopodobniej zagramy tylko jeden mecz. Masz nadal ochotę uczestniczyć w Pucharze Davisa?
– Tak, mam nadzieję, że zagramy w Polsce. Gra przed własnymi kibicami jest dużo fajniejsza dla drużyny, dla kibiców. Wynik dla mnie będzie drugorzędny, nie będziemy już patrzyli czy cokolwiek nam to da.
– Za singla od pewnego czasu odpowiada w polskiej kadrze nowa generacja – Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Jak ty oceniasz ich rozwój?
– Obaj wchodzili do drużyny już kilka lat temu. Co trzy miesiące widziałem jak poprawiają grę. Hubert przełożył pewność siebie z Pucharu Davisa na wyniki indywidualne. Kamilowi nie do końca się to udało, ale jestem przekonany, iż to tylko kwestia czasu. Na pewno stać ich, żeby Polskę wprowadzić do Grupy Światowej, chociaż nie wiadomo, czy to w stu procentach będzie w ich rękach… W 2015 roku wygraliśmy trzy mecze i nikt nie mógł nam nic zrobić. Teraz nie wiadomo, jak to będzie. Widać, że obaj lubią atmosferę tych rozgrywek, w Rumunii po raz pierwszy w mojej karierze zdarzyło się, że wygraliśmy mecz, nie wygrywając debla.
– Hurkacz to obecnie najjaśniejsza postać w męskim tenisie. Potem jest jeszcze Kamil, a następnie pustynia. Z czego to twoim zdaniem wynika?
– W Polsce nigdy nie było systemu, by zawodnicy masowo wchodzili do czołowej setki. Potrafiły to zrobić tylko jednostki. Myślę, że jest kilku chłopaków w wieku 15-18 lat, którzy mogą grać na wysokim poziomie. Potrzeba jednak czasu.
– A twoim zdaniem mają lepsze warunki do rozwoju niż twoje pokolenie?
– Myślę, że tak. Poprawiła się infrastruktura, zainteresowanie tenisem jest większe. Problem są natomiast finanse. Mariusz Fyrstenberg, Agnieszka Radwańska, Łukasz Kubot, ja – my wszyscy trafiliśmy na okres, w którym polski tenis wspierał pan Ryszard Krauze. Teraz takiej pomocy nie ma, ale pomimo tego Hubert i Kamil udowodnili, że można się przebić.
– W światowym tourze przebywasz od wielu lat, miałeś okazję rywalizować z zawodnikami z poprzedniej generacji. Jak w tym czasie zmienił się tenis?
– Zdecydowanie poprawiło się przygotowanie fizyczne. Kiedyś zawodnicy jeździli z jednym trenerem. Teraz najlepsi mają sztaby po siedem-osiem osób. Dużo bardziej dba się o dietę. Widać to po wieku, w jakim tenisiści kończą kariery. Roger Federer ma 37 lat i wygrywa turnieje wielkoszlemowe. Andre Agassi i Pete Sampras byli młodsi i już rozstawali się z kortami. Skutkuje to tym, że młodym zawodnikom coraz trudniej się przebić.
– A jaką drogę rozwoju powinni obierać tacy zawodnicy jak Hurkacz, który aspirują, by wejść do ścisłej czołówki?
– Akurat Hubert robi wszystko tak, jak powinien. Jest jedną z najbardziej profesjonalnie podchodzących do tenisa osób, jakie widziałem w życiu. Oczywiście drugim takim zawodnikiem jest Kubot, z którego Hubert czerpie inspirację. Kamil też postawił na tenis. Chłopaki idą własną drogą, ale podejście do sportu jest u nich na najwyższym poziomie.
– Zakończmy pytaniem o twoją przyszłość. Jaki cel stawiasz sobie na 2019 rok?
– Będę patrzył z miesiąca na miesiąc. Oczywiście chciałbym poprawić ranking. Mam przede wszystkim nadzieję, iż będę zdrowy. Liczę, że zagramy mecz Pucharu Davisa w Polsce. Chciałbym jeszcze zagrać w reprezentacji przynajmniej jedno spotkanie przed własnymi kibicami, bo to jest naprawdę wspaniała sprawa. Zawsze też udanie prezentowałem się w Australii, więc może tam uda się osiągnąć ciekawy rezultat.
Pedro Martinez
TRWA 0 - 0
Corentin Moutet
Alexandre Muller
TRWA 0 - 1
Roman Safiullin
Zizou Bergs
TRWA 1 - 0
Joao Fonseca
Fabio Fognini
1 - 2
Daniel Altmaier
Mattia Bellucci
2 - 0
Tseng Chun Hsin
Y. Bu
0 - 2
Laslo Djere
Billy Harris
0 - 2
George Loffhagen
Alexander Bublik
2 - 0
Daniil Medvedev
Carlos Alcaraz
2 - 1
Jiri Lehecka
Vit Kopriva
1 - 2
Ethan Quinn
Nishesh Basavareddy
11:45
Hamad Medjedovic
Daniel Evans
12:00
Miomir Kecmanovic
Damir Dzumhur
12:00
Arthur Rinderknech
Mattia Bellucci
13:00
Quentin Halys
Camilo Ugo Carabelli
13:00
Ethan Quinn
Fabian Marozsan
13:30
Lorenzo Sonego
Gabriel Diallo
13:30
Jaume Munar
Tseng Chun Hsin
14:40
A. Davidovich Fokina
Learner Tien
16:00
Justin Engel
Tomas Etcheverry
8:00
R. Bautista Agut
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.