Sensacyjne doniesienia z Francji: ledwie dwa tygodnie po wznowieniu treningów po operacji stopy, Nikola Karabatić ma dołączyć do rywalizującej na mistrzostwach świata w Niemczech i Danii reprezentacji Francji. Jeśli informacje te znajdą potwierdzenie, Trójkolorowi zyskają ogromne wzmocnienie.
Karabatić niecałe trzy miesiące temu poddał się zabiegowi haluksa, który doskwierał mu przez blisko półtora roku. Według wstępnych prognoz lekarzy, 34-latek miał wrócić do gry najwcześniej w połowie lutego. Niespodziewanie jednak zielone światło do rozpoczęcia treningów dostał już na początku stycznia.
Teraz, jak informuje "Le Parisien", gwiazdor światowego szczypiorniaka ma dołączyć do francuskiej kadry i jej sobotnie starcie z Serbami zobaczyć już z trybun hali w Berlinie. W niedzielę odbędzie zaś pierwszy trening z zespołem.
To właśnie wtedy zdaniem "Le Parisien" zapadnie ostateczna co do jego występu na mundialu, ale dziennikarze podkreślają, że gdyby nie było ku temu przesłanek, Karabatić nawet nie ruszałby w podróż z Paryża do Berlina.
Jeśli 34-latek rzeczywiście dołączy do składu Trójkolorowych, będzie to potężne wzmocnienie zespołu Didiera Dinarta. Karabatić to najbardziej utytułowany szczypiornista XXI wieku. Począwszy od debiutu na mistrzostwach świata w 2003 roku, dwa razy był mistrzem olimpijskim, cztery razy wygrywał mistrzostwa świata, a trzykrotnie triumfował w mistrzostwach Europy. W sumie zdobył 13 medali, cztery razy wybrano go MVP turnieju, a siedmiokrotnie trafił do drużyny gwiazd. Tegoroczne mistrzostwa miały być zresztą pierwszymi od 2003 roku, na których go zabraknie...
Francuzi w swym pierwszym meczu na mistrzostwach nie bez problemów pokonali w piątek Brazylię 24:22 (16:13). Z Serbami zmierzą się o godz. 20:30. Transmisja meczu dostępna będzie na SPORT.TVP.PL.