Szykuje się miła niespodzianka dla kibiców siatkówki. W najbliższych latach kolejne dwa wielkie turnieje mogą trafić do Polski. Chodzi o mistrzostwach świata siatkarek w 2022 roku i czempionat siatkarzy, który zostanie zorganizowany cztery lata później.
W programie "#7strefa", emitowanym na antenie Polsatu Sport prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Kasprzyk potwierdził, że federacja wysłała do FIVB oficjalną aplikację w sprawie czempionatu siatkarek. Szef związku zapowiedział jednak, że ewentualną organizacją imprezy Polska będzie prawdopodobnie musiała podzielić się z innym krajem.
– Cieszymy się, że wysłaliśmy nasze zgłoszenie. Trzeba planować wszystko kilka lat wcześniej, żeby móc wszystko przygotować – stwierdził Kasprzyk. – Zapewne będziemy przy tym projekcie współpracować z innym krajem. Może z Holandią albo Niemcami? – dodał były prezes PZPS, a obecnie członek zarządu FIVB, Mirosław Przedpełski.
Ostatnie mistrzostwa świata kobiet zostały rozegrane w październiku w Japonii. W ciągu ostatnich 24 latach był to czwarty przypadek, kiedy czempionat trafił do tego kraju. W sumie od 1990 roku turniej tej rangi tylko dwukrotnie był w Europie – w 2002 roku w Niemczech i dwanaście lat później we Włoszech.
W programie padła deklaracja, że PZPS chce też powalczyć o mistrzostwa świata mężczyzn. Kolejny turniej, zaplanowany na 2022 rok został już przyznany Rosji, kwestia organizacji zawodów w 2026 roku jest wciąż sprawą otwartą. Polacy najlepsze drużyny globu gościli pięć lat temu i sięgnęli po złote medale. Sukces powtórzyli cztery lata później na boiskach we Włoszech i Bułgarii.
Ujawniono także, że do 2026 roku polskie miasta będą gościć rozgrywki Ligi Narodów, a turniej interkontynentalny do igrzysk olimpijskich w Tokio zostanie rozegrany w Gdańsku, o ile PZPS otrzyma prawo do organizacji.
Najważniejszą imprezą w tegorocznym kalendarzu są mistrzostwa Europy. Od 13 do 29 września mężczyźni grać będą na boiskach w Belgii, Francji, Holandii i Słowenii. W dniach 23 sierpnia – 8 września siatkarki o medale zawalczą w Polsce, Turcji, Słowacji i Węgrzech.
Następne