Coraz śmielej na Wyspach Brytyjskich poczyna sobie Jan Bednarek. Ralph Hasenhuettl po raz kolejny wystawił obrońcę w pierwszym składzie, tym razem przeciwko Leicester i nie pożałował tej decyzji. Między innymi dzięki stoperowi jego zespół zdołał wygrać na wyjeździe 2:1 (2:0).
W pierwszej połowie to goście mieli przewagę i zdołali przełożyć ją na zdobyte bramki. Pierwszego gola już w 11. minucie z rzutu karnego strzelił James Ward-Prowse, a tuż przed przerwą na 2:0 trafił Shane Long.
Wcześniej w 36. minucie udaną interwencją popisał się Bednarek, który wybił piłkę z po strzale Wesa Morgana, ratując swój zespół przed stratą bramki. Polak w ciągu całego meczu wykazywał się dobrą formą w defensywie, gorzej spisywał się za to w ofensywnych poczynaniach swego zespołu.
W drugiej połowie Southampton musiało się jednak skupić przede wszystkim na obronie. Powodem czerwona kartka (druga żółta), jaką w końcówce pierwszej połowy został ukarany Yann Valery. W tej części gry Leicester zdecydowanie zaatakowało gości, ale piłkarzy Claude'a Puela było stać tylko na kontaktowego gola Wilfreda Ndidiego.
Na innych boiskach
W sobotę w Premier League największym zaskoczeniem była przegrana Arsenalu w meczu derbowym z West Hamem. Młoty wygrały po trafieniu Declana Rice'a z 48. minuty spotkania.
Nie zawiódł za to Liverpool. Drużyna Juergena Kloppa wygrała na wyjeździe z Brighton 1:0 po golu Mohameda Salaha z rzutu karnego w drugiej połowie.