{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Druga przegrana Tauronu KH GKS Katowice w finale Pucharu Kontynentalnego

W drugim meczu finałowego turnieju Pucharu Kontynentalnego w Belfaście wicemistrz Polski GKS Katowice poniósł drugą porażkę. W piątek lepszy był kazachski Arłan Kokczetaw (4:2), a w sobotę Belfast Giants (także 4:2).
Historia nie pomogła. Montreal Canadiens rozbici u siebie
Do Belfastu Tauron KH GKS Katowice pojechał osłabiony brakiem kontuzjowanego Grzegorz Pasiuta. Do składu po półtoramiesięcznej przerwie wrócił za to inny reprezentacyjny napastnik Tomasz Malasiński. W piątek o porażce przesądziła pierwsza tercja przegrana aż 0:3. W sobotę było znacznie lepiej. Po dwudziestu minutach Giganci prowadzili 1:0, ale już w 14. sekundzie drugiej tercji wyrównał Bartosz Fraszko. Rywale ponownie zdobyli bramkę w 32. minucie (Darcy Murphy), ale na dziewięć sekund przed zejściem do szatni fiński obrońca Janne Laakkonen strzelił gola na 2:2.
Mecz rozstrzygnął się w trzeciej tercji, ale nie po myśli wicemistrzów Polski. Już w 15. sekundzie szwedzkiego bramkarza Tauronu KH GKS Kevina Lindskouga pokonał Kanadyjczyk Curtis Leonard, a następnie w 59. minucie Dustin Johner w podwójnej przewadze.
Tego wieczoru w 21-osobowym składzie rywali było zaledwie sześciu Brytyjczyków, a dwunastu Kanadyjczyków i trzech Amerykanów. W składzie Tauronu KH GKS Katowice grało szesnastu Polaków i sześciu obcokrajowców.
W niedzielę o 14:00 ostatnim rywalem drużyny z Katowic będzie białoruski HK Homel. Znacznie ważniejszy będzie późniejszy mecz niepokonanych drużyn Belfast Giants – Arłan Kokczetaw (18:00). To on zdecyduje kto sięgnie po Puchar Kontynentalny w sezonie 2018/19.