Jan Bednarek po zatrudnieniu przez Southampton Ralpha Hasenhuettla stał się jednym najlepszych zawodników klubu. Jego znakomite występy nie umknęły również przedstawicielom mediów klubowych, którzy przeprowadzili długą rozmowę z polskim obrońcą. – Ubiegły rok był dla mnie trudny, ale wiele się nauczyłem – stwierdził.
Bednarek rozegrał w Premier League wszystkie mecze, w których za zespół odpowiadał austriacki trener. – To było dla mnie spore zaskoczenie, że od razu wróciłem do składu. Nowy trener zawsze ma świeże spojrzenie na zespół, ale nie spodziewałem się, iż wszystko potoczy się tak szybko – zdradził.
Wcześniej, za kadencji Marka Hughesa, Polak rozegrał w lidze tylko 45 minut. – Po mistrzostwach świata moje oczekiwania tylko wzrosły. Nie dostawałem jednak praktycznie żadnych szans. W pewnym momencie miałem rozegranych więcej minut w reprezentacji niż w lidze – powiedział.
Reprezentant Polski zdradza, iż pojawiły się myśli, że należy zmienić klub. – Nie tylko nie grałem, ale nie było mnie nawet w składzie meczowym. Zacząłem się zastanawiać czy nie spróbować wypożyczenia lub transferu do innego zespołu – wyjaśnił.
Współpraca z Hasenhuttlem odmieniła jednak sytuację Polaka. –Od razu zagrałem w podstawowym składzie. Myślę, że trenerowi spodobał się mój występ, bo utrzymałem miejsce w składzie. Jeżeli ktoś ci zaufa, to musisz mu się odwdzięczyć – zauważył Bednarek.
Całą rozmowę można przeczytać tutaj.