Policja Guernsey, prowadząca poszukiwania samolotu, którym Emiliano Sala leciał z Nantes do Cardiff, zakończyła poszukiwania. W oficjalnym oświadczeniu podkreślono, że pomimo wytężonych działań nie udało się rozwikłać sprawy feralnego lotu.
Emiliano Sala w poniedziałek wieczorem poleciał awionetką z Nantes do Cardiff, gdzie miał rozpocząć treningi w nowym klubie. W rejonie Kanału La Manche samolot, na którego pokładzie był tylko zawodnik i pilot, zniknął z radarów. Mimo szybko rozpoczętej akcji poszukiwawczej, nie udało się znaleźć ani pasażerów, ani jakichkolwiek śladów po samolocie.
W czwartkowym oświadczeniu służby policji Guernsey poinformowały o zaprzestaniu akcji.
"Pomimo najlepszych wysiłków uwzględniających działania w powietrzu i na ziemi, które objęły teren około 1700 mil kwadratowych, z wykorzystaniem danych satelitarnych, nie byliśmy w stanie odnaleźć żadnych śladów po samolocie, pilocie i pasażerze.
Przeczesywaliśmy teren nieprzerwanie przez ostatnie 24 godziny. Łączny czas poszukiwań, z wykorzystaniem trzech samolotów i pięciu helikopterów wyniósł około 80 godzin. Wysłaliśmy również dwie łodzie ratownicze i kontaktowaliśmy się z przebywającymi w tym rejonie innymi statkami.
Na podstawie wszystkich dostępnych nam informacji i wiedząc, że na pokładzie samolotu był dostępny sprzęt ratunkowy, podjęliśmy trudną decyzję o zaprzestaniu poszukiwań.
Szanse przeżycia na tym etapie są ekstremalnie niskie" – podkreślają służby.
3.15pm Update.
— Guernsey Police (@GuernseyPolice) 24 stycznia 2019
Please read the attached statement.
Unless there is a significant development, there will be no further updates pic.twitter.com/jbEIFMB3zi