W Montrealu rozpoczęły się mistrzostwa świata juniorów w short tracku. Pierwszego dnia rozegrano eliminacje na każdym z dystansów. Z ośmioosobowej reprezentacji Polski najlepiej poradziła sobie w nich Kamila Stormowska, która w każdym ze swoich startów uzyskała awans.
Stormowska pewnie zakwalifikowała się na każdym z dystansów. Dzień rozpoczęła od wygranego biegu ćwierćfinałowego na 1500 metrów, do którego później dołożyła jeszcze kwalifikacje na 500 i 1000 metrów.
Dobra postawa łyżwiarki z Elbląga nie powinna dziwić. Stormowska regularnie jeździ już na seniorskie Puchary Świata, a podczas zeszłorocznych MŚJ w Tomaszowie Mazowieckim zajęła ósme miejsce na najkrótszym z dystansów.
Słabiej poradziła sobie inna "etatowa" kadrowiczka – Patrycja Markiewicz. Na najdłuższym z dystansów wypuściła miejsce gwarantujące awans na ostatnim okrążeniu. Słabiej pojechała też na 500 metrów. Dopiero w preeliminacjach na 1000 metrów pokazała na co ją stać i zdołała przejść do następnego etapu.
Na tym dystansie awans uzyskała także Hanna Sokołowska. Jedyną Polką bez indywidualnej kwalifikacji do dalszej części zawodów pozostała Magda Zych. Niezwykle utalentowana zawodniczka, która w zeszłym sezonie wywalczyła srebrny medal Europa Cup w kategorii junior C, w swoim inauguracyjnym starcie na MŚJ – na 500 metrów – zajęła trzecie miejsce, a czas nie pozwolił jej na awans do kolejnej rundy.
Niepowodzenie indywidualne mogła jednak powetować w sztafecie. Polki na początek pokonały reprezentacje Kazachstanu i Japonii, dzięki czemu zakwalifikowały się do półfinału.
Wśród chłopców najlepiej zaprezentował się Mateusz Mikołajuk, który zarówno na 500, jak i na 1000 metrów przebrnął przez preeliminacje. Pierwszy bieg zdołał przejść również na dystansie 1500 metrów. Tam – jako jedyny z biało-czerwonych – dostał się do ćwierćfinału, na którym jednak zakończył swój udział w zawodach.
Na rywalizacji na 500 metrów skupić będzie się mógł Mateusz Krzemiński. 16-latek, który od początku sezonu ma pewne miejsce w reprezentacji Polski na Puchary Świata, zdołał przejść preeliminacje tylko na tym dystansie. Jazda na 1000 metrów nie potoczyła się po jego myśli, a na 1500 metrów dostał karę.
W kolejnych dniach oglądać będziemy mogli także Krystiana Giszkę, który pomyślnie przebrnął przez pierwszy etap rywalizacji na 1000 metrów. Nieco słabiej poszło mu na najdłuższym z dystansów. Preeliminacji na 500 metrów nie przeszedł natomiast Ignacy Kłujszo.
Polacy nie powalczą także o wysokie miejsca w sztafecie. Podobnie jak na mistrzostwach świata juniorów przed rokiem, tak i teraz rywalizację w tej konkurencji kończą… karą od sędziów i dyskwalifikacją.
W sobotę rozstrzygnięta zostanie rywalizacja na 1500 metrów i 500 metrów. W niedzielę natomiast będziemy świadkami finałów biegów na 1000 metrów i sztafet.
Tak to się przedstawia po pierwszym dniu MŚJ w short tracku. Na 1500 metrów i w sztafetach jesteśmy na etapie półfinałów, na 500 i 1000 metrów - na etapie kwalifikacji. pic.twitter.com/ndKQaCLAsg
— Dawid Brilowski (@BrilovD96) 26 stycznia 2019