27 sty 2019 | Inne

Mistrzostwa świata juniorów w short tracku: upadki, kary i... dwa finały Kamili Stormowskiej

Dawid Brilowski

Drugi dzień rywalizacji na mistrzostwach świata juniorów w short tracku okazał się szczęśliwy dla Kamili Stormowskiej, która zdołała awansować do finału B zarówno na 1500, jak i na 500 metrów. Niestety gorzej wypadła w sztafecie. Tam zanotowała upadek, przez co Polki nie będą walczyć o medale.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

PŚJ w łyżwiarstwie szybkim: drużyna ze srebrem, Karolina Gąsecka z brązem

Biegi z udziałem Stormowskiej nigdy nie są nudne. Tak było i tym razem. W siedmiu startach Polka trzykrotnie notowała falstart, dwa razy upadała i dwukrotnie była karana przez sędziów. Mimo to… na obu indywidualnych dystansach zdołała awansować do finałów B. Na MŚJ radzi sobie zdecydowanie najlepiej ze wszystkich reprezentantów Polski.

Falstart, upadek, awans i… kara

Stormowska była jedyną reprezentantką Polski, która przebrnęła przez piątkowe kwalifikacje na 1500 metrów. Pierwszy sobotni start – półfinał na tym dystansie – rozpoczęła jednak od falstaru. Przy powtórce ruszyła już dobrze, ale… w połowie wywróciła się, pociągając za sobą także rywalki. Sędziowie odstrzelili bieg i nakazali kolejne wznowienie. Tym razem wszystko poszło po myśli Polki, która… aż do końca pozostawała w walce o drugie miejsce, zapewniające awans do finału.

Choć ostatecznie przegrała rywalizację z Xuan Li (Chiny), mogła być zadowolona z biegu. Pobiła w nim rekord życiowy (2:24,975) i wywalczyła miejsce w finale B. W nim po raz kolejny zaryzykowała. Tym razem zakończyło się to upadkiem rywalek i… karą dla Polki, która została sklasyfikowana na 14. pozycji.

Mistrzynią świata juniorek na tym dystansie została Min Whi Seo. Koreanka w finale wyprzedziła Jinyu Li (Chiny) i Courtney Lee Sarault (Kanada).

Lubię jej styl jazdy, serio. Był upadek, teraz kara (za to, co na nagraniu) w finale B. To kolejny upadek i kolejna jej kara w tym sezonie - nawet nie chce mi się liczyć, ile ich miała. Ale kiedyś przyjdzie moment, w którym zaatakuje i nie upadnie i nie dostanie kary. I wygra. pic.twitter.com/0ajdvPZYPn
— Dawid Brilowski (@BrilovD96) 26 stycznia 2019

Potwierdziła klasę

Jeszcze lepiej Polka poradziła sobie na dystansie 500 metrów. Wymagający sprawdzian czekał ją już w biegu kwalifikacyjnym. Po tym, jak znakomicie dysponowana Maame Biney (USA) odjechała reszcie stawki, Polka musiała poradzić sobie z Barbarą Somogyi (Węgry) i Petrą Rusnakovą (Słowacja), które – podobnie jak Stormowska – regularnie jeżdżą na Puchary Świata. Do ostatnich metrów walczyła z tą drugą i choć to rywalka szybciej przekroczyła metę, została ukarana przez sędziów, a Polka awansowała dalej.

W ćwierćfinale Stormowska po raz kolejny popełniła falstart. W powtórce poradziła sobie jednak świetnie. Tym razem to ona atakowała. W decydującym momencie zdołała wyprzedzić – i wyeliminować tym samym z walki o medale – Chinkę Lan Huang, dzięki czemu sama zapewniła sobie awans do półfinału.

Tam, mimo kolejnego falstartu, znowu wypadła dobrze. Do mety dotarła jako czwarta, zapewniając sobie awans do finału B. W nim znowu pokazała klasę i zajęła drugie miejsce, wyprzedzając m.in. Lee Sarault, która w zeszłym roku, na MŚJ w Tomaszowie Mazowieckim, jechała w finale na tym dystansie. Została tym samym sklasyfikowana na szóstej pozycji na tym dystansie.

Triumfowała Maame Biney. Urodzona w Ghanie reprezentantka USA w każdym z biegów znacznie odbiegała rywalkom, a w ćwierćfinale zdołała ustanowić nawet nowy rekord świata juniorek – 43,212 sekundy. Po dyskwalifikacji Chae Hyun Kim z Korei Południowej po biegu finałowym, na podium stanęły także dwie Holenderki – Xandra Velzeboer i Georgie Dalrymple.

Mateusz Krzemiński (fot. Getty Images)

Niewyraźny występ pozostałych Polaków

Obok Stormowskiej w finałowej części sobotnich zmagań mieli okazję pokazać się także dwaj reprezentanci Polski – Mateusz Krzemiński i Mateusz Mikołajuk, którzy wystartowali na dystansie 500 metrów. Z rywalizacją o medale obaj pożegnali się jednak już po pierwszych biegach. Pozostali kadrowicze walczyli w biegach rankingowych, o dalsze pozycje.

W rywalizacji chłopców na 1500 metrów triumfowała Chyun Woo Hang z Korei Południowej przed Chińczykiem Pengyu Wangiem i Pietro Sighelem z Włoch. Na dystansie 500 metrów najlepszy okazał się natomiast Tae Sung Kim (Korea), który w finale wyprzedził Long Suna (Chiny) i Sighela (Włochy).

Jeden niewłaściwy krok sztafety

Sztafeta dziewczyn w składzie: Stormowska, Patrycja Markiewicz, Magda Zych, Hanna Sokołowska wystartowała w biegu półfinałowym. Biało-czerwone radziły sobie bardzo dobrze. Przez większość biegu utrzymywały się z Chinkami i Rosjankami na przedzie stawki.

Przy jednej ze zmian doszło jednak do upadku Stormowskiej. Na domiar złego – za niebezpieczną jazdę Polki zostały ukarane żółtą kartką, równoznaczną z dyskwalifikacją. Sędziowie nie oszczędzili także Chinek, które również popełniły błąd przy jednej ze zmian. W rezultacie obok Rosjanek do finału awansowały reprezentantki… Kazachstanu. Stawkę biegu medalowego uzupełniły najlepsze drużyny drugiego półfinału – Koreanki i Włoszki.

WYNIKI

1500 metrów dziewcząt:
1. Whi Min Seo (Korea Pd.)
2. Jinyu Li (Chiny)
3. Courtney Lee Sarault (Kanada)
...
14. Kamila Stormowska
25. Patrycja Markiewicz
30. Hanna Sokołowska

1500 metrów chłopców:
1. Hyun Woo Hang (Korea Pd.)
2. Pengyu Wang (Chiny)
3. Pietro Sighel (Włochy)
...
29. Mateusz Mikołajuk
51. Krystian Giszka

500 metrów dziewcząt:
1. Maame Biney (USA)
2. Xandra Velzeboer (Holandia)
3. Georgie Dalrymple (Holandia)
...
6. Kamila Stormowska
37. Magda Zych
40. Patrycja Markiewicz

500 metrów chłopców:
1. Tae Sung Kim (Korea Pd.)
2. Sun Long (Chiny)
3. Pietro Sighel (Włochy)
…
29. Mateusz Krzemiński
35. Mateusz Mikołajuk
61. Ignacy Kłujszo