Koszykarki Wisły CanPack Kraków pokonały Nantes Reze Basket 64:56 (16:13, 14:17, 22:13, 12:13) w drugim spotkaniu 1/8 finału play off Pucharu Europy i zapewniły sobie awans do ćwierćfinału. Tam zmierzą się z tureckim Cukurova Basketbol Mersin.
Wisła pierwszy mecz wygrała różnicą 20 punktów (87:67), więc do rewanżu we własnej hali przystąpiła w komfortowej sytuacji.
Krakowianki w zasadzie cały czas kontrolowały przebieg spotkania, choć nie zaprezentowały się z dobrej strony. Inna sprawa, że trener Krzysztof Szewczyk rotował składem i wiele minut na parkiecie spędziły zawodniczki, które zazwyczaj są rezerwowymi.
– Mogę być zadowolony tylko ze zwycięstwa, a nie ze stylu. Rywalki przyjechały bez kontuzjowanej Briany Day, ale w lidze wygrały ostatnio swoje spotkanie 20 punktami. Nie wpadł nam żaden z jedenastu rzutów za trzy punkty, podczas gdy przed tygodniem w Nantes udało nam się trafić dziesięć, Spudłowaliśmy też aż 16 wolnych. Brakowało koncentracji, to się nie może powtórzyć – powiedział trener Szewczyk.
W poprzedniej rundzie Nantes Reze Basket wyeliminowało Energę Toruń.
Wisłę czeka teraz rywalizacja z tureckim zespołem Cukurova Basketbol Mersin. Pierwszym mecz odbędzie się 14 lutego w Krakowie, a rewanż 21 lutego.