MŚ 2015 w Katarze polscy piłkarze ręczni zakończyli na 3. miejscu. Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie Michał Szyba. W decydującym meczu z Hiszpanią rzucił osiem bramek, w tym jedną – najważniejszą – w ostatnich sekundach drugiej połowy, która zapewniła dogrywkę. Wcześniej niewiele zwiastowało, że to on może zostać bohaterem spotkania.
Mistrzostwa świata w Katarze były trzecim turniejem, w którym reprezentację Polski prowadził Michael Biegler. Wcześniej biało-czerwoni zajęli 9. miejsce w MŚ 2013 w Hiszpanii i 6. w ME 2014 w Danii. I początkowo nic nie zapowiadało, że w Katarze będzie lepiej. Kadra, w której byli medaliści MŚ 2007 i 2009 (m.in. Sławomir Szmal, Karol Bielecki, bracia Bartosz i Michał Jureccy), na otwarcie przegrała z Niemcami (26:29). Później wcale nie było lepiej – dwa dramatyczne zwycięstwa nad Argentyną (24:23) i Rosją (26:25), do tego porażka z Danią (27:31) i łatwa wygrana z Arabią Saudyjską (32:13). Chociaż przy wyniku tego ostatniego meczu trzeba dodać, że nie wykorzystali żadnego z... sześciu rzutów karnych.
Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału dopiero z trzeciego miejsca, za Niemcami i Danią. Wtedy, podobnie jak w MŚ 2009, ich gra nabrała kolorów i stali się jednym z kandydatow do medalu. Najpierw wyeliminowali Szwedów (24:20), a następnie – w ćwierćfinale – Chorwatów (24:22). Szczególnie to ostatnie zwycięstwo zasługuje na uwagę, bo wcześniej Polacy wygrali z nimi na wielkim turnieju tylko raz – na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, gdy kadrę prowadził jeszcze Bogdan Wentę. Z kolei przegrali m.in. w półfinałach MŚ 2009 i ME 2010.
O finał przyszło się zmierzyć z gospodarzem MŚ, czyli Katarem. Drużyną złożoną z wielu zagranicznych zawodników, którzy nie mieli wcześniej żadnych związków z tym krajem, jak Danijel Sarić (BiH), Goran Stojanović (Czarnogóra), Rafael Capote (Kuba), Bertrand Roine (Francja), Borja Vidal (Hiszpania) czy Żarko Marković (Czarnogóra). Ostatni z wymienionych grał w czarnych getrach, żeby zasłonić flagę ojczyzny, którą miał wytatuowaną na prawej łydce... Do tego Katar zatrudnił trenera Valero Riverę, który dwa lata wcześniej poprowadził Hiszpanów do mistrzostwa świata. Zwiastun tego, co czeka Polaków w półfinale, miał miejsce w meczu gospodarzy MŚ z Austrią w 1/8 finału, i z Niemcami w ćwierćfinale. Obie drużyny narzekały po ostatnim gwizdku na pracę sędziów...
Cóż, podobne słowa płynęły także po zakończeniu meczu Polska – Katar (29:31). Polscy piłkarze ręczni byli wściekli na sędziów i ironicznie bili im brawo. – Czuję złość i poczucie niesprawiedliwości – mówił Piotr Chrapkowski w rozmowie z Maciejem Iwańskim z TVP Sport. – Myślałem, że sport może być czasami czysty, ale to okazało się niemożliwe. Powinniśmy już po pierwszej połowie prowadzić różnicą pięciu bramek... Mecz był nie do wygrania. Sędziowie cały czas kontrolowali wynik. Oni od początku wiedzieli, kto wygra. Na pytanie dziennikarza, ile z dziesięciu meczów, Polacy wygraliby z Katarem w MŚ, odpowiedział krótko: – Zero.
Zaledwie dwa dni później czekał ich ostatni mecz w Katarze – o 3. miejsce w Hiszpanią, mistrzem świata z 2013 roku. – Wiedzieliśmy, że taka szansa może się nie powtórzyć. Pozbieraliśmy się i pokazaliśmy, że nasza drużyna zawsze potrafi się podnieść z kolan – przyznał Michał Szyba, który niespodziewanie został bohaterem meczu o brązowy medal. Dlaczego niespodziewanie? Poleciał do Kataru dopiero jako trzeci prawy rozgrywający, obok Krzysztofa Lijewskiego i Andrzeja Rojewskiego. I więcej czasu niż na boisku spędzał na ławce rezerwowych. – Do tego momentu nie odgrywałem w turnieju większej roli i gdyby nie to spotkanie, to mój występ przeszedłby bez echa – zauważył Szyba cztery lata później. – Zdaję sobie sprawę, że już zawsze będę kojarzony z meczem z Hiszpanią.
A było to tak... Do końca spotkania pozostało 30 sekund. Hiszpanie prowadzili 24:23 i w dodatku mieli piłkę. Na szczęście dla biało-czerwonych Jorge Maqueda rzucił tylko w poprzeczkę. Polakom pozostało 20 sekund, aby zdobyć bramkę i doprowadzić do dogrywki. Michał Jurecki rozgrywał piłkę, upływały kolejne cenne sekundy i wciąż nie było pewności, kto spróbuje rzucić na bramkę Hiszpanów. Oddajmy głos komentatorom, Piotrowi Dębowskiemu i Maciejowi Iwańskiemu: – 9... 8 sekund do końca. Kto zdecyduje się na oddanie tego rzutu?! Szyba! Szyba! Jest, jest! Michał Szyba! Dogrywka! Coś niesamowitego!
Po latach Szyba tak wspomina swoją najważniejszą, ósmą bramkę w tym meczu: – Nie mieliśmy żadnego planu, bo trener Biegler wykorzystał wcześniej wszystkie "czasy". Nie mogliśmy więc nic ustalić. Najważniejsze było to, żeby zdobyć wyrównującą bramkę. Zostało nam 15 sekund... Michał Jurecki podał mi piłkę, a ja nie miałem czasu, aby się zastanawiać, co zrobić. Rzuciłem i wpadło.
Jego wysiłek nie został zmarnowany w dogrywce, gdzie Polacy świetnie spisywali się w obronie, a w ataku błyszczeli zwłaszcza Michał Jurecki i Kamil Syprzak. Biało-czerwoni wygrali z Hiszpanią 29:28, a Szyba długo nie mógł zrozumieć tego, co wydarzyło się w tym meczu. – To do mnie to nie dociera – ocenił na "gorąco" w rozmowie z Maciejem Iwańskim. – To najpiękniejszy dzień mojego życia. Dla mnie jak marzenie i sen. Dziękuję mamie, tacie i bratu.
Na Michała Szybę spłynęła fala popularności. Na lotnisku w Warszawie to on rozdał najwięcej autografów i pozował do największej liczby zdjęć. Stał się także obiektem memów ("Szyba nie pęka", "Hiszpanie oglądają medale przez Szybę"). – Jestem zaskoczony i trochę zawstydzony. Z taką sytuacją spotykam się po raz pierwszy – tłumaczył.
Niestety, w parze z popularnością nie przyszły sukcesy sportowe. Cztery dni później musiał już wrócić do słoweńskiego Gorenje. Wprawdzie pojawiła się oferta z francuskiego Nantes, ale jego ówczesny klub nie był zainteresowany, aby pozbywać się bohatera MŚ 2015. Do Francji trafił trzy lata później, ale do innego zespołu i inna była także jego pozycja w światowym handballu. Czy wraca jeszcze czasami do mistrzostw świata w Katarze i słynnej bramki? – Zdarzyło się kilka razy, że odpaliłem na Youtubie. Od razu na mojej twarzy pojawił się uśmiech. To najmilsze, co wydarzyło się w mojej sportowej karierze – ocenił.
19 - 25
Zepter KPR Legionowo
31 - 28
Hazena Kynżwart
25 - 23
Valur
34 - 27
Sośnica Gliwice
25 - 28
HC Blomberg-Lippe
31 - 27
HSG Bensheim/Auerbach
32 - 30
HC Dunarea Braila
31 - 31
HC Alkaloid
37 - 31
Runar Sandefjord
22 - 33
KGHM MKS Zagłębie Lubin
20 - 33
Odense Haandbold
31 - 21
Krim Mercator Lublana
24 - 24
Młyny Stoisław Koszalin
27 - 22
RK Partizan AdmiralBet
30 - 27
HC Izvidac
24 - 34
CSM Bukareszt
27 - 26
Brest Bretagne HB
29 - 21
MKS PR URBIS Gniezno
35 - 29
SCM Ramnicu Valcea
17:45
MT Melsungen
17:45
Limoges Handball
19:45
Fenix Toulouse
19:45
GOG
17:45
SC Magdeburg
19:30
Energa Start Elbląg
15:00
JDA Bourgogne Dijon
17:00
Ikast Haandbold
15:00
CS Rapid Bukareszt
17:00
HC Podravka Vegeta
15:00
Consevas Orbe Zendal BM Porrino
17:00
Energa Szczypiorno Kalisz
17:00
KPR Ruch Chorzów
17:00
PGE MKS FunFloor Lublin
17:00
MKS PR URBIS Gniezno
19:00
Haukar
12:00
Thueringer HC
14:00
Super Amara Bera Bera
12:00
HB Ludwigsburg
14:00
Storhamar Handball Elite
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.