Natalia Maliszewska była o krok od wywalczenia kolejnego historycznego medalu. W finale na 1000 metrów prowadziła i… upadła na ostatnim wirażu, spadając na piąte miejsce. Wygrała Sofia Proswirnowa z Rosji.
Młodsza z sióstr Maliszewskich była jedyną reprezentantką Polski w finałowej części sobotnich zmagań. Bliska wywalczenia awansu do ćwierćfinału na 1000 metrów w porannej sesji była także jej starsza siostra – Patrycja. Zarówno ona (na 1000 m), jaki i Kamila Stormowska (na 1500 m) pojechały w finałach repasaży. Obu biało-czerwonym do szczęścia zabrakło niewiele i zmagania zakończyły tuż za pozycjami premiowanymi awansem.
Nasza jedynaczka w finałach, Natalia Maliszewska, w ćwierćfinale poradziła sobie świetnie. Przez większość biegu utrzymywała się na trzeciej pozycji – za plecami Lary van Ruijven (Holandia) i Eminy Malagich (Rosja). Przy wyprzedzaniu Rosjanki doszło do kontaktu, który… poskutkował także drugą kolizją – z Holenderką. Maliszewska jako pierwsza przekroczyła linię mety, a o drugie miejsce do końca walczyły Malagich i Claudia Gagnon z Kanady. Reprezentantka Rosji została jednak uznana winną kolizji i ukarana dyskwalifikacją. Awans, obok Maliszewskiej, wywalczyła zatem Gagnon oraz dołączona przez sędziów van Ruijven, która w skutek zamieszania spadła na ostatnie, czwarte miejsce.
Były emocje w ćwierćfinałowym biegu Natalii Maliszewskiej. Odważne wejście, dwa kontakty - kolejny dobry bieg i awans do ścisłej czołówki 💪 pic.twitter.com/jaTVq2qYAW
— Dawid Brilowski (@BrilovD96) 2 lutego 2019
Półfinał Maliszewska rozegrała kapitalnie. Na pierwszych okrążeniach mogliśmy oglądać emocjonujący spektakl w postaci wzajemnego wyprzedzania między Polką, van Ruijven i Alyson Charles (Kanada). Na dwa okrążenia przed metą, gdy to Maliszewska była na prowadzeniu, nagle przyspieszyła, znacznie powiększając swoją przewagę. Żadna z rywalek nie była już w stanie jej dogonić i pewnie awansowała do finału.
Wyścig medalowy na dystansie 1000 metrów może być dla polskich kibiców czymś nowym. Maliszewska dotarła do niego po raz drugi w karierze. Pierwszy miał miejsce przy okazji… poprzedniego Pucharu Świata.
Choć tym razem Polka rozprowadziła bieg lepiej, niż wówczas, zakończyło się podobnie. Od początku Maliszewska toczyła piękną, wyrównaną walkę z wiceliderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na tym dystansie – Proswirnową (Rosja). Gdy wydawało się, że pozycja Polki jest już bezpieczna i nic złego nie ma prawa się wydarzyć, doszło do… upadku. Choć nie był groźny, okazał się o tyle bolesny, że na ostatnim wirażu odebrał Maliszewskiej nadzieję na historyczny złoty medal. Polka zakończyła rywalizację na miejscu piątym. Proswirnowa wykorzystała sytuację i wygrała bieg. Tuż za nią na metę wjechały Ji Hyun Choi (Korea Pd.) i Cynthia Mascitto (Włochy).
Z nieba do piekła. Kapitalna walka Maliszewskiej z Proswirnową i... upadek na ostatnim wirażu. Metry od złota. pic.twitter.com/xfngQWrlqz
— Dawid Brilowski (@BrilovD96) 2 lutego 2019
Na 1000 metrów jeździli także panowie. Wśród nich najlepszy okazał się Dae Heon Hwang (Korea Pd.). Aż trzech Koreańczyków wystartowało w finale. Dzięki temu mogli rozegrać bieg drużynowo. Poza Hwangiem z medalem do kraju wróci Kyung Hwan Hong. Obu Azjatów na mecie przedzielił Włoch Charle Cournoyer. Liderem Pucharu Świata na tym dystansie, mimo fatalnego wypadku w piątkowych kwalifikacjach, pozostaje Shaoang Liu (Węgry).
Podczas sobotniej rywalizacji rozstrzygnięto także zawody na 1500 metrów. Wśród kobiet najlepsza okazała się Ji Yoo Kim. Koreanka sprytnie od początku utrzymywała się na czele, blokując rywalki. Pasjonującą walkę o drugie miejsce stoczyły Kim Boutin (Kanada) i Suzanne Schulting (Holandia). Szybsza okazała się ta pierwsza, a Schulting – przyblokowana przez Boutin i atakującą z czwartego miejsca Yihan Guo (Chiny), musiała zadowolić się brązowym medalem. Tym razem nieco słabiej wypadła rodaczka zwyciężczyni – Minjeong Choi. Mimo piątego miejsca utrzyma jednak sporą przewagę na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Jeszcze bardziej emocjonująco było w finale mężczyzn. Po fotofiniszu z triumfu cieszyć mógł się Gun Woo Kim (Korea Pd.), który tym samym awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Walkę o drugie miejsce, dzięki wystawionej płozie, wygrał Charles Hamelin (Kanada). Koreańsko-kanadyjski bój o brąz także zakończył się zwycięstwem Azjaty – Hyo Jun Lima, który wyprzedził Stevena Dubois.
Wyniki, 1000 metrów kobiet:
1. Sofia Proswirnowa (Rosja)
2. Ji Hyun Choi (Korea Pd.)
3. Cynthia Mascitto (Włochy)
4. Alyson Charles (Kanada)
5. Natalia Maliszewska (Polska)
Wyniki, 1000 metrów mężczyzn:
1. Dae Heon Hwang (Korea Pd.)
2. Charle Cournoyer (Włochy)
3. Kyung Hwan Hong (Korea Pd.)
4. Ji Won Park (Korea Pd.)
5. Shaolin Sandor Liu (Węgry)
Wyniki, 1500 metrów kobiet:
1. Ji Yoo Kim (Korea Pd.)
2. Kim Boutin (Kanada)
3. Suzanne Schulting (Holandia)
4. Yihan Guo (Chiny)
5. Minjeong Choi (Korea Pd.)
Wyniki, 1500 metrów mężczyzn:
1. Gun Woo Kim (Korea Pd.)
2. Charles Hamelin (Kanada)
3. Hyo Jun Lim (Korea Pd.)
4. Steven Dubois (Kanada)
5. Keita Watanabe (Japonia)