{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Patent na Bayern Monachium. Hertha szykuje się na mistrzów

Bayern Monachium od ponad dwóch lat nie wygrał z Herthą BSC. Węgierski szkoleniowiec Pal Dardai wyraźnie ma patent na mistrzów Niemiec, a w środę spróbuje powstrzymać ich po raz kolejny w Pucharze Niemiec.
Robert Lewandowski krytykowany. "Jest problemem Bayernu Monachium"
Wiosna nie będzie dla Bawarczyków najłatwiejsza. Piłkarze Niko Kovaca, na 14 kolejek przed końcem sezonu, tracą do Borussii Dortmund aż siedem punktów, a w Lidze Mistrzów czeka ich ciężka batalia z Liverpoolem. Zanim jednak przyjdzie im zmierzyć się ze znacznie silniejszymi przeciwnikami, najpierw muszą sprawdzić się na tle Herthy w Pucharze Niemiec. Herthy, która ma ogromny apetyt, by awansować do ćwierćfinału rozgrywek, bowiem finał odbędzie się na Stadionie Olimpijskim.
Ogromny obiekt w stolicy Niemiec rzadko kiedy zapełnia się do ostatniego krzesełka, ale własnie tak ma być w środowy wieczór. Szkoleniowiec Starej Damy przyznał, że szykuje specjalną taktykę na rywala z najwyższej półki. Na sukces w lidze Hertha większych szans już nie ma, dlatego wszystkie siły berlińczycy chcą skumulować na walkę o krajowy puchar.
Optymizm w serca fanów Starej Damy przed meczem z bardziej utytułowanym rywalem, wlewać może bilans ostatnich spotkań. Monachijczycy nie mają od ponad dwóch lat sposobu na zespół ze Stadionu Olimpijskiego. Ostatnie cztery spotkania między tymi drużynami skończyły się bowiem aż trzema remisami i jesiennym zwycięstwem Herthy 2:0.
O kolejny sukces stołecznych może być o tyle łatwiej, że Bayern już dawno nie był aż w takim zasięgu pozostałych niemieckich drużyn. Nawet jeśli w tym sezonie Bawarczycy potrafią stłamsić rywala, to zazwyczaj na nie dłużej niż 45 minut. Tak było choćby w ostatniej kolejce ligowej, gdy do przerwy prowadzili 1:0 z Bayerem Leverkusen, a ostatecznie przegrali 1:3.
Pozycja Niko Kovaca i tak nie jest już najmocniejsza, a w przypadku odpadnięcia z DFB-Pokal może być jeszcze słabsza. A przecież największe wyzwania dopiero przed jego zespołem...
