Monika Hojnisz zajęła siódme, a Kamila Żuk ósme miejsce w biegu na dochodzenie na 10 km biathlonowego Pucharu Świata. W ośrodku Soldier Hollow koło Salt Lake City wygrała Niemka Denise Herrmann, przed swoją rodaczką Franziską Hildebrand i Finką Kaisą Makarainen.
Herrmann, w przeszłości znana biegaczka narciarska, wyprzedziła Hildebrand o 4,2 s, a doświadczona i utytułowana Makarainen straciła do triumfatorki 16,5 s.
Hojnisz, która po czwartkowym sprincie przystąpiła do rywalizacji czwarta, do połowy dystansu spisywała się znakomicie. Po dwóch bezbłędnych strzelaniach była nawet druga, ale podczas dwóch kolejnych wizyt na strzelnicy zaliczyła łącznie trzy pudła i po bieganiu karnych rund spadła w klasyfikacji.
Ostatecznie straciła do Herrmann 59,9 s, a Żuk, która ruszyła na trasę szósta i musiała pokonać dwie karne rundy, 1.16,0.
Do biegu na dochodzenie zakwalifikowała się również 58. w sprincie Kinga Zbylut, ale w sobotę zabrakło jej na starcie.