Jan Błachowicz przegrał z Thiago Santosem na gali UFC w Pradze, ale drugi z naszych reprezentantów miło wspominać będzie stolicę Czech. Michał Oleksiejczuk w efektowny sposób pokonał Giana Villante i został nagrodzony przez organizatorów.
Polak trafiając rywala kapitalnym lewym sierpowym na wątrobę załatwił sprawę już w 1. rundzie. Co prawda tuż po ciosie Villante stał jeszcze na nogach, ale po chwili przykucnął z bólu, Oleksiejczuk dopadł do niego i po chwili były po walce.
Po gali organizatorzy przyznali finansowe bonusy i jeden z nich, w wysokości 50 tysięcy dolarów, wylądował na koncie Polaka. Pozostałe premie trafiły do Stefana Struve za poddanie Marcosa de Limy, Dwighta Granta za nokaut na Carlo Pedersolim oraz niestety do Santosa, który rozprawił się z Błachowiczem.
🎯#UFCPrague pic.twitter.com/Hu01Y6i9VG
— UFC (@ufc) 23 lutego 2019