Bayern Monachium pokonał u siebie Herthę Berlin (1:0) w sobotnim meczu Bundesligi. Przyjezdni kończyli spotkanie w "dziesiątkę" po tym, jak Karim Rekik obejrzał czerwoną kartkę za faul na Robercie Lewandowskim. – Cały czas leżał na murawie i odgrywał rolę umierającego łabędzia – powiedział o Polaku Michael Preetz, menadżer drużyny z Berlina.
Bawarczycy rozegrali słabe spotkanie, a wygrali dzięki trafieniu Javiego Martineza. Lewandowski spisał się przeciętnie. Dziennik "Bild" ocenił jego występ na "4" (skala 6-1). To najsłabsza nota, którą otrzymali zawodnicy Bayernu. Oprócz Polaka, dostało ją jeszcze pięciu piłkarzy mistrza Niemiec.
Dziennikarze niemieckiej stacji telewizyjnej Sport1 zachwycali się grą 23-letniego stopera Niklasa Starka, który skutecznie poradził sobie z Polakiem. Ujawniono, że Bawarczycy są zainteresowani graczem Herthy. "Zaliczył klasowy występ. Niemal samodzielnie wyłączył Lewandowskiego z gry. Być może w przyszłym sezonie będzie to robił już na treningach Bayernu" – czytamy na stronie internetowej sport1.de.
Jedyny gol padł w 62. minucie. Hertha próbowała odrabiać straty, ale w 84. minucie jej zadanie się skomplikowało. Na połowie zespołu z Berlina doszło do starcia Lewandowskiego z Rekikiem, po którym Holender został wyrzucony z boiska.
– To było niefortunne. Oczywiście, to był faul, ale nie czerwona kartka. Nie uderzyłem go ani rękami, ani głową. Lewandowski upadł jak Mike Tyson – stwierdził Rekik cytowany przez stronę internetową berlińskiego dziennika "BZ".
– Oczywista czerwona kartka. Dobrze mnie widział i szedł prosto na mnie – odpowiedział Lewandowski. Zachowanie Polaka spotkało się też z komentarzem menadżera Herthy. – Nigdy w życiu nie pokazałbym za to czerwonej kartki. Lewandowski przez całe spotkanie leżał na boisku, odgrywał rolę umierającego łabędzia. Zawodnik tej klasy nie potrzebuje takiego zachowania – podkreślił Preetz.
Sobotnie zwycięstwo sprawiło, że Bawarczycy zrównali się punktami z liderującą Borussią Dortmund, która mecz rozegra w niedzielę. Zadowolenia z rezultatu nie ukrywał trener mistrzów Niemiec Niko Kovac. – W ostatnich latach w meczach z Herthą Bayern często zawodził. Musieliśmy pokazać siłę woli i mentalność po trudnym starciu z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Zrobiliśmy to, wykonaliśmy znakomitą pracę. Zakończyliśmy ten świetny tydzień wygraną – ocenił.
Bayern 1:0 Berlin | Player ratings [BamS] pic.twitter.com/Xvank7vxaC
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 23 lutego 2019