Historia pewnego uzależnienia. Co dalej z Horngacherem?

Stefan Horngacher, trener kadry skoczków narciarskich (fot. Getty)
Stefan Horngacher, trener kadry skoczków narciarskich (fot. Getty)

Nerwowi jesteśmy. Najpierw przekonujemy Stefana Horngachera, żeby się z decyzją nie spieszył. Po mistrzostwach świata będzie akurat. Tacy jesteśmy Stefan, pamiętaj. Cierpliwi, spokojni, wyrozumiali. Nagle, po jednym słabszym weekendzie, pękamy, mówiąc że w takim stresie, skakać się nie da. Że na palcach, po ścianach chodzimy, że Niemcy nas szachują, strzelają w kolano, że tak dłużej być nie może. Więc wal Stefan już teraz, z grubej rury. Choćby wieści były najgorsze.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

– Ale ja jeszcze nie wiem, bo miałem podjąć decyzję po mistrzostwach świata – odpowiada zdziwiony Horngacher.

Nie przeszkadzała niewiedza w Willigen, gdzie zdeklasowaliśmy Niemców różnicą 80 punktów, przeszkadza tydzień później, gdy Niemcy zdeklasowali nas.

Nie przeszkadzała też rok temu przed najważniejszą imprezą czterolecia, igrzyskami w Pjongczangu. Bo przecież sytuacja była bardzo podobna, Horngacher też się wahał, co robić dalej. Jedyna różnica – nie miał na stole niemieckiej oferty, ale przecież ani wtedy, ani dziś nie chodzi chyba o to, kto nam Stefana zabierze, tylko o to, że my go możemy stracić.

Człowieka, który poprowadził Polskę w 22 zimowych, drużynowych konkursach. Kiepska niedziela statystykę psuje Austriakowi tylko nieznacznie – 18 razy w tych 22 próbach stawaliśmy na podium. "Stef-Stef-Stef! Znowu on, on zawsze trafia!" – krzyczałby co tydzień Tiziano Crudeli, gdyby był kibicem skoków narciarskich, a nie Milanu. 82 procent skuteczności! W kraju, który wcześniej – w całej swojej historii – tych drużynowych miejsc na podium miał tylko 11.

Staliśmy się od Horngachera uzależnieni w sposób absolutny. Tak jak on uzależnił się od sześciu ludzi, których – z drobnymi wyjątkami – roku zabiera na każde zawody Pucharu Świata. Wycisnął z nich maksa, scementował drużynę, jakiej nie mieliśmy nigdy wcześniej… i na jaką możemy w przyszłości długo czekać.

Kamil Stoch (fot. PAP)
Kamil Stoch (fot. PAP)

2013 rok, Val di Fiemme – pierwszy wielki sukces polskiego zespołu, brązowy medal mistrzostw świata. Jeszcze za czasów Łukasza Kruczka. Zerknąłem w archiwalne wyniki. Na pierwszej stronie raportu ze skoczni w Predazzo 4 drużyny, a więc 16 nazwisk. Tylko 5 powtórzyło się w niedziele na liście startowej w Innsbrucku – jeden Freitag u Niemców, Stjernen w barwach Norwegii i trzy polskie: Kubacki, Żyła, Stoch. A i Kot by skakał, gdyby był w nieco lepszej formie. Sześć lat – w skokach epoka. A u nas bez zmian. Kołdra zrobiła się niezwykle krótka i tu musi paść pytanie: kto za to odpowiada? Mniej winiłbym trenera, choć i on w tej swojej corocznej pogoni za Pucharem Narodów, zgubił gdzieś szersze spojrzenie.

Czytam, iż Apoloniusz Tajner postawił Horngachera pod ścianą. Przed sobotą, czyli konkursem na średniej skoczni, Austriak wreszcie skonkretyzuje swoje plany. I że to wreszcie jakiś dyplomatyczny sukces. Szkoda, że ja go nie rozumiem. Bo jeśli w piątek Stefan powie: "Zostaję!", to pewnie, Stoch skoczy jak na skrzydłach. Ale co, jeśli powie "Odchodzę"?

Gramy va banque. Znów liczy się tylko najbliższy cel, tylko skocznia w Seefeld. A ja bym wreszcie pomyślał, co będzie na skoczniach w Pekinie. I zadał sobie pytanie znacznie istotniejsze niż to: "Kto może zastąpić Horngachera?"

Ja pytam: "Kto może zastąpić Stocha, Kubackiego i Żyłę?"

Następne

(fot. TVP SPORT HD)
00:06:38

Małysz o Horngacherze: pytałem go o decyzję. Powiedział, że jeszcze myśli

(fot. TVP SPORT HD)
00:04:38

Tajner: Horngacher podejmie decyzję przed konkursem

fot. TVP
00:07:31

Okiem redakcji: słowa Adama Małysza wywołały wielką burzę

tv
00:02:05

"Myśl, że nie zdobędziemy medalu, była nam obca"

Małysz o Horngacherze: pytałem go o decyzję. Powiedział, że jeszcze myśli
(fot. TVP SPORT HD)
Małysz o Horngacherze: pytałem go o decyzję. Powiedział, że jeszcze myśli

(fot. TVP SPORT HD)
Tajner: Horngacher podejmie decyzję przed konkursem

fot. TVP
Okiem redakcji: słowa Adama Małysza wywołały wielką burzę

tv
"Myśl, że nie zdobędziemy medalu, była nam obca"

Najnowsze
Najlepszy polski napastnik Ekstraklasy zmienia klub!
nowe
Najlepszy polski napastnik Ekstraklasy zmienia klub!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sebastian Bergier (fot. Getty)
Błysnął na MŚ, był "katem" Polaków. Zapamiętano go z tego
David Odonkor w pamiętnym meczu z Polską (fot. Getty).
tylko u nas
Błysnął na MŚ, był "katem" Polaków. Zapamiętano go z tego
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Kolejny medal 18-latki, Polka triumfuje w Warszawie. "Ten rok idzie po mojej myśli" [WIDEO]
fot. TVP
nowe
Kolejny medal 18-latki, Polka triumfuje w Warszawie. "Ten rok idzie po mojej myśli" [WIDEO]
| Boks 
Dramat piłkarza Premier League. Jest w śpiączce po operacji
Taiwo Awoniyi (fot. Getty)
nowe
Dramat piłkarza Premier League. Jest w śpiączce po operacji
| Piłka nożna / Anglia 
Polska sensacja w Warszawie, Brach pokonał mistrza. "Dobrze mi na salonach boksu!" [WIDEO]
fot. TVP
nowe
Polska sensacja w Warszawie, Brach pokonał mistrza. "Dobrze mi na salonach boksu!" [WIDEO]
| Boks 
Legia szykuje się na nowy sezon. Żewłakow zapowiada wzmocnienia
Legia Warszawa zdobyła w tym sezonie Puchar Polski, dotarła do 1/4 finału Ligi Konferencji, ale będzie poza podium w PKO BP Ekstraklasie (fot: PAP)
Legia szykuje się na nowy sezon. Żewłakow zapowiada wzmocnienia
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Lech walczy o tytuł. Transmisja meczu z GKS-em Katowice w TVP!
GKS Katowice – Lech Poznań [NA ŻYWO]. Transmisja meczu Ekstraklasy online, live stream (18.05.2025). Gdzie oglądać?
transmisja
Lech walczy o tytuł. Transmisja meczu z GKS-em Katowice w TVP!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry