Skoki, MŚ. Pierwszy raz z paniami. Na co stać mikst?

W piątek byliśmy świadkami historii. Po raz pierwszy dwóch Polaków stanęło na podium konkursu mistrzostw świata. Kubacki był najlepszy na skoczni normalnej, a Stoch wywalczył srebro. W sobotę obydwaj wezmą udział w zmaganiach mikstów. To będzie polska premiera w tej konkurencji na czempionacie globu.

Z utytułowanymi kolegami wystąpią dwie polskie nadzieje. Kamila Karpiel ma za sobą udany konkurs w Seefeld. Zajęła 23. miejsce. Plan minimum w środę wykonała też Kinga Rajda. Przeszła kwalifikacje, ale potem została sklasyfikowana na 34. pozycji w zawodach.

Które miejsce mogą zająć Polacy w mikstowym debiucie? Analizy dokonał Piotr Bąk ze Skijumping.pl. Jeśli zliczyć noty z konkursów indywidualnych (w przypadku Rajdy dwukrotnie uwzględnić punkty z 1. serii), nasz zespół zająłby szóste miejsce. Faworytami będą ekipy Austrii i Niemiec. Groźni powinni być też Norwegowie i Japończycy.

W Seefeld tytułu bronić będą Niemcy, najlepsi w Lahti oraz Falun. Złoto w tej konkurencji wywalczyli też Japończycy - najlepsi w pierwszym w historii konkursie zespołów mieszanych w 2013 roku w Predazzo.

Zaktualizowana analiza, zgodna z listą startową na jutrzejszy mikst. Dla przypomnienia - wyniki wzięte z obu konkursów indywidualnych w #Seefeld. Wygrałaby Austria, reprezentacja Polski zajęłaby szóstą pozycję. #skijumpingfamily #skokiTVP #Seefeld2019 pic.twitter.com/cLHyDLX1jN

— Piotr Bąk (@bo0nkers) 1 marca 2019