Bardzo dobre spotkanie w barwach Sampdorii Genua rozegrali Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty. Ich zespół pokonał na wyjeździe Spal 2013 2:1 (2:0) w meczu 26. kolejki Serie A, a reprezentanci Polski mieli udział przy obu golach. Po starciu z pewnością wiele będzie mówiło się też o trafieniu gospodarzy, którego w drugiej połowie nie uznał sędzia Fabrizio Pasqua.
KONTROWERSJA MECZU:
W drugiej połowie doszło do bardzo dyskusyjnej sytuacji. W 60. minucie Sergio Floccari strzelił kontaktowego gola dla Spal. Sędzia skorzystał jednak z VAR i anulował bramkę. Podejmowanie decyzji trwało bardzo długo. Ostatecznie uznano, że piłkarz Spal przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego był na pozycji spalonej. Decyzja wzbudziła jednak olbrzymie kontrowersje – nawet na powtórkach trudno było dopatrzeć się pozycji spalonej. Część kibiców Spal po tej sytuacji zaczęła opuszczać trybuny.
BOHATER MECZU: Fabio Quagliarella
Doświadczony napastnik Sampdorii rozegrał świetne spotkanie. Skuteczne wykończył dwie akcje, a mógł strzelić jeszcze więcej goli. Bliski skompletowania hat-tricka był już przed przerwą, ale piłka po jego strzale z dystansu odbiła się od słupka. 36-latek jest w kapitalne formie – ma już 19 trafień w Serie A w sezonie.
JAK PADŁY GOLE?
0:1 (4') – Bartosz Bereszyński zacentrował z prawej strony, a piłka trafiła do Quagliarelli, który wygrał pojedynek z obrońcą i strzelił gola "nożycami".
0:2 (10') – tym razem dośrodkował Linetty. Do piłki znów doszedł Quagliarella i skutecznie uderzył głową.
1:2 (90+4') – gospodarze mieli rzut wolny tuż przed polem karnym Sampdorii. Jasmin Kurtić zdecydował się na strzał i zdobył piękną bramkę.
JAK ZAGRALI POLACY?
Bereszyński i Linetty spisali się bardzo dobrze. Obaj mieli po asyście. Bereszyński nie tylko skutecznie radził sobie z atakującymi rywalami, dużo wnosił też do gry ofensywnej. Podobnie jak Linetty, który brał udział w wielu atakach Sampdorii. Grę obu zawodników Sampdorii oceniamy na 7 (skala 1-10). Gorzej niedzielne spotkanie będzie występował Thiago Cionek ze Spal. Zagrał na prawej obronie i miał duże problemy z upilnowaniem rywali. W doliczonym czasie gry został ukarany czerwoną kartką za faul na Gregoire Defrelu. Jego występ oceniliśmy na 4.
NA INNYCH STADIONACH
W meczach, które rozpoczęły się o godz. 15:00, wystąpili też inni Polacy. Bologna Łukasza Skorupskiego przegrała z Udinese 1:2, a polski bramkarz rozegrał całe spotkanie. Frosinone bezbramkowo zremisowało na wyjeździe z Genoą, a 90 minut w drużynie gości zaliczył Bartosz Salamon. Wcześniej, w spotkaniu o 12:30, dwóch Polaków zagrało w barwach Chievo Werona w meczu z Torino. Mariusz Stępiński pojawił się na boisku w 64., a Paweł Jaroszyński w 74. minucie. Biało-czerwoni nie pomogli jednak swojemu zespołowi, który przegrał 0:3.