To nie miało prawa się wydarzyć! Na 30 minut przed końcem rewanżowego meczu o miejsce w fazie TOP 16 Ligi Mistrzów z Bjerringbro-Silkeborg piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock byli już praktycznie poza rozgrywkami – nie dość, że grali bez dwóch wyrzuconych z boiska liderów, to w dodatku by awansować, musieli odrobić do rywali sześć goli. I odrobili! Bohaterem został bramkarz Adam Morawski, a Wisła wygrała 27:20.