Kamil Szeremeta jest siódmym w historii polskim mistrzem Europy (pas EBU) w boksie. Z tego grona tylko Rafał Jackiewicz był w stanie obronić tytuł dwa razy. W sobotę jego śladem może pójść pięściarz z Białegostoku. Transmisja 9 marca od 21:20 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej TVP Sport.
Pierwszym Polakiem, który wywalczył pas EBU był Przemysław Saleta. W lipcu 2002 roku pokonał przed czasem Luana Krasniqiego, zgarniając tytuł mistrza Europy w wadze ciężkiej. Niestety nie cieszył się z niego zbyt długo – trzy miesiące później przegrał z Sinanem Samilem Samem.
W królewskiej kategorii mieliśmy jeszcze jednego czempiona Starego Kontynentu – śladem Salety podążył Albert Sosnowski. Co prawda w pierwszym podejściu się nie udało (remis z Francesco Pianetą), ale za drugim już tak – w grudniu 2009 roku pokonał Paolo Vidoza. "Dragon" dwa lata później ponownie stanął do walki o pas EBU, ale tym razem lepszy okazał się Alexander Dimitrenko.
Jedynym z Polaków, który dwa razy sięgnął po tytuł mistrza Europy był Grzegorz Proksa. Najpierw w październiku 2011 pokonał faworyzowanego Sebastiana Sylvestra, ale w pierwszej obronie przegrał z Kerry Hope'em. Po tej porażce na przetarcie dostał Rudolfa Vargę, wygrał i w lipcu 2012 roku tym razem uporał się z Hope'em.
Proksa dwukrotnie sięgnął po pas, z kolei jedynym, któremu udało się go dwa razy obronić, był Rafał Jackiewicz. We wrześniu 2014 roku zdobył tytuł w wadze półśredniej w starciu z Jacksonem Bonsu, a potem nie dał go sobie odebrać w pojedynkach z Janem Zaveckiem oraz Luciano Abisem. Po kilku latach ponownie stanął przed szansą, ale dwie kolejne próby nie były udane – porażki z Leonardo Bundu i Gianluą Branco.
Po tytuł mistrza Europy sięgali jeszcze Mateusz Masternak (grudzień 2012 r.) oraz Piotr Wilczewski (marzec 2011 r.), który jest teraz trenerem Macieja Sulęckiego.
Szeremeta wywalczył pas jako siódmy Polak w historii. W lutym zeszłego roku pokonał w Rzymie Alessandro Goddiego, a w pierwszej obronie w Łomży w efektowny sposób zakończył pojedynek z Rubenem Diazem. W najbliższą sobotę pięściarz trenowany przez Fiodora Łapina ponownie zaboksuje na terenie wroga – tym razem w Grande-Synthe, a jego rywalem będzie Andrew Francillette.
Następne