Igor Karacić: cieszę się, że zostanę częścią takiej drużyny jak VIVE

Kielecki klub ogłosił transfer doświadczonego Chorwata w poniedziałkowy wieczór. – To świetny zawodnik, który wniesie nową jakość do naszego zespołu. Jestem pewny, że to bardzo dobry ruch, dzięki któremu jako klub pójdziemy do przodu – stwierdza prezes VIVE Bertus Servaas.

Karacić to środkowy rozgrywający. Urodził się w Mostarze, mieście leżącym na granicy Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny. Sam gra dla Hrvatskiej, ale jego starszy brat, Ivan, występuje w reprezentacji Bośni. Przeciwko sobie zagrali choćby podczas mistrzostw świata w 2015 roku.

Igor jako nastolatek zapowiadał się na wysokiej klasy zawodnika (zdobył mistrzostwo Europy i wicemistrzostwo świata juniorów), ale długo nie mógł zaistnieć w seniorskiej piłce. Przez pięć lat błąkał się po przeciętnych klubach Chorwacji i Bośni, aż w 2012 roku trafił do Vardaru. Wówczas klub nie należał jeszcze do europejskiej czołówki, ale niewiele później zainwestował w niego rosyjski miliarder Siergiej Samsonenko. Macedońska drużyna zaczęła liczyć się na arenie międzynarodowej, a Karacić wyrósł na jednego z jej liderów.

W trakcie ponad sześciu sezonów gry w Skopje Chorwat zdobył z klubem pięć tytułów mistrza Macedonii i pięć razy wywalczył krajowy puchar. Trzykrotnie triumfował też w Lidze SEHA, a w 2017 roku zwyciężył w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Ma spore doświadczenie. W samej Lidze Mistrzów rozegrał dla Vardaru 89 spotkań i rzucił 319 goli.

Od 2013 roku regularnie występuje też w reprezentacji, z którą w 2016 roku zdobył brązowy medal mistrzostw Europy w Polsce. Grał na igrzyskach w Rio i podczas tegorocznych mistrzostw świata.

VIVE długo trzymało jego transfer w tajemnicy. Jeszcze pod koniec zeszłego tygodnia wydawało się, że Karacić zostanie w Vardarze na kolejne lata. Odrzucił ofertę z niemieckiego Flensburga, a w rozmowach z macedońskimi mediami podkreślał, że Skopje to jego dom. Niespodziewanie jednak zdecydował się zmienić otoczenie.

– Spędziłem siedem wspaniałych, obfitujących w sukcesy lat w Skopje, ale nadszedł czas na nowe wyzwania – wyjaśnia. – Cieszę się, że mam możliwość zostania częścią takiej drużyny jak VIVE. Mam nadzieję, że z moim doświadczeniem i zaangażowaniem pomogę klubowi w osiągnięciu najwyższych celów w ligach, w których będziemy występować – dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że wraz z jego przyjściem, z Kielc odejdzie inny Chorwat i były gracz Vardaru, Luka Cindrić. 25-latkiem poważnie zainteresowana jest Barcelona. Rozgrywający sam chciałby przenieść się do Katalonii, ale z VIVE związany jest umową do końca czerwca 2021 roku. Oba kluby negocjują warunki jego transferu.

Karacić jest w tym momencie czwartym zawodnikiem, który dołączy do VIVE przed startem nowego sezonu. Do Kielc przeniosą się bramkarze Andreas Wolff (Niemiec, obecnie THW Kiel) oraz Mateusz Kornecki (NMC Górnik Zabrze) oraz wracający z wypożyczenia do Celje Pivovarna Lasko czarnogórski prawy rozgrywający Branko Vujović.