Comarch Cracovia w czwartym meczu półfinałowym Polskiej Hokej Ligi podejmowała Tauron KH GKS Katowice. Goście wygrali 3:2 (1:0, 2:1, 0:1) i tym samym wciąż walczą o awans do wielkiego finału. Cracovia prowadzi jednak 3:1 w rywalizacji do czterech zwycięstw.
Tauron KH GKS Katowice przed czwartym spotkaniem miał nóż na gardle. Porażka w tym meczu eliminowała najlepszą drużynę sezonu zasadniczego z dalszych rozgrywek. Widać było, że goście bardzo poważnie podeszli do sprawy. W pierwszej tercji nie dali się zaskoczyć hokeistom z Krakowa a sami strzelili gola. Martin Cakajik wykorzystał świetną akcję i podanie Macieja Urbanowicza i w 17. minucie goście mogli się cieszyć z prowadzenia.
W drugiej tercji podopieczni Toma Coolena poszli za ciosem. Już w 3. minucie tej części gry do siatki trafił Bartosz Fraszko. To skomplikowało sytuację Cracovii. Niedługo później hokeistom puściły nerwy i byliśmy świadkami olbrzymiej bijatyki na Lodowisku im. Adama "Rocha" Kowalskiego. Sędziowie zdecydowali się ukarać aż po trzech zawodników z obu drużyn. Gdy opadły emocje do odrabiania strat rzucili się gospodarze, ale znów nadziali się na kontrę. W 14. minucie drugiej tercji kolejną bramkę dla zespołu z Katowic zdobył Maciej Urbanowicz.
Razem przegrywamy, razem wygrywamy i razem walczymy do końca!#całaGIEKSArazem pic.twitter.com/KVMEtOSxhO
— TAURON KH GKS Katowice (@KHGKSKatowice) 20 marca 2019